podejście do ciąży.. natinl |
2012-10-18 10:42
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jakie macie nastawienie do porodu i podejście do swojej ciąży? Pytam, bo wmawiam sobie, że jak będę optymistycznie nastawiona i nie będę się użalała nad sobą, jakoś to lżej przejdzie... znam kilka osób, które w trakcie stanu Błogosławionego, nic nie robiły (a śmiało mogły) jak się miały schylić to nie bo ciąża.... Każdy najdrobniejszy ból był dla nich katorgą no i poród był ciężki, bo sił nie miały a ten ból to hoho...Nie mówie oczywiście o dziewczynach które muszą odpoczywać tylko o "leniwcach" ;P Ale znam też kobitki które do końca "śmigały" same sobie z wiekszością radziły itd.(w miare możliwości i dobrego samopoczucia) i porodu nie opisują tak źle... Myślicie,że podejście ma znaczenie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

37

Odpowiedzi

TAK

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
annan
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia
calia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412
mama4412
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiorek19895
asiorek19895
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada
marta79lada
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perliczka
perliczka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloris
doloris
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monialisia
monialisia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
natalia22
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
roxito
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx
xxmadziaa785xx
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamm01xoxo
kamm01xoxo
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa
maartuchaa
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martyna22
martyna22
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
albercik195
albercik195
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula2002
paula2002
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karola25
karola25
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
margo272012
margo272012
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deredi
deredi
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155
kwiatuszek155
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
wabik
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lalkaax3
lalkaax3
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkak
inkak
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola92
wiola92
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eeewelina
eeewelina
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panchali
panchali
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadalka
nadalka

NIE

Nikt jeszcze nie głosował

Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.

(2012-10-18 10:48) zgłoś nadużycie

ja niestety od 17tc muszę leżeć-skracająca się szyjka i pessar więc nie mam wyjścia muszę na siebie uważać,oszczędzać się i jak njawięcej leżeć. Lecz wcześniej będąc osobą żywiołową gdzie wszędzie mnie było pełno trudno mi sie było przestawić na "leniwczy" tryb, ale dla dobra dzidzi trzeba było.Ogólnie całą ciąże mam dobry nastrój i to jak słyszałam potem przejawia się u malucha spokojna mama-spokojne dziecko :)a i mam duży próg bólowy i porodu się nie boję Dam Rade nie ja pierwsza :)

(2012-10-18 10:57) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monialisia

monialisia

ja przez ciążę robiłam wszystko normalnie nawet na rowerze jeździłam i na rolkach... a postanowiłam sobie, że nie będę się użalać nad sobą na porodówce, nie będę się drzeć itp i przez 9h porodu zakończonego cc nie powiedziałam, że chcę cc, ani żeby mi dali znieczulenie, ani nie krzyczałam, robiłam co mi kazali. aż jestem z siebie dumna. WSZYSTKO ZALEŻY OD NASTAWIENIA.  no pomijając ciąże z komplikacjami, bo to inna sytuacja

(2012-10-18 11:42) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
margo272012

margo272012

Stram się normalnie funkcjonowac, sprzatam, gotuje,myje okna. Jak czegos nie moge zrobic bo brzuch za duzy,siadam na tylku albo na kolana. Ciąża to nie choroba-jesli przebiega prawidłowo to nalezy sie zachowywac prawidłowo a nie jak osoba chora!

(2012-10-18 11:45) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eeewelina

eeewelina

Słyszałam, że kobiety aktywne fizycznie, tj. te co nie zajechały swoich obowiązków (nie mają oczywiście przeciwskazań wynikających z ciąży) mają dużo lżejszy poród. Ja jeszcze wpadłam na takie stwierdzenie, że kobieta która ma bolące miesiączki lżej zniesie poród ponieważ jest przyzwyczajona w pewnym stopniu do skurczy- ale to może być bzdura.

(2012-10-18 11:54) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

wabik

Od początku ciąży raczej sobie nie odpuszczałam, do końca 6, miesiąca pracowałam, ale od jakiegoś miesiąca staram się oszczędzać i kiedy mogę, to korzystam z tego, że ktoś może mnie w niektórych rzeczach wyręczyć albo mi je ułatwić. ;) W domu nadal zapierdzielam ze sprzątaniem i gotowaniem, ale staram się np. nie chodzić sama po cięższe zakupy albo nie wypuszczać się sama za daleko od domu. ;) Nie jestem zwolenniczką podejścia, żeby do samego porodu zapierniczać na maksa. ;) Ciąża to chyba jeden z niewielu (jeśli nie jedyny...) moment w życiu kiedy kobieta może się choć trochę odciążyć dla dobra swojego i dziecka. :)

(2012-10-18 12:20) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia

konkasia

ja przy pierwszej jak i drugiej ciazy pracowalam do konca 8go miesiaca (praca stojaca i na 3 zmiany) takze sie nie oszczedzalam za bardzo w domu tez wszystko robilam jak zawsze aaaa i dodam ze w polowie ciazy zaliczylam dwa weselicha kuzynek na ktorych tancowalam do rana :) a mimo to pierwsza ciaza zakonczona cc a druga 17 godzin meczarni ale warto bylo :) takze wydaje mi sie ze nie ma zadnego przepisu na lzejszy porod....oczywiscie nastawienie mialam pozytywne caly czas i ciaze obie planowane :)

(2012-10-18 13:58) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula2002

paula2002

Ja jestem zdania, ze trzeba miec po prostu zdrowe podejscie. Praca? Ok, pracowalam, ale tylko do momentu w ktorym szef nie kazal mi nosic skrzyn z piwami... od razu zrezygnowalam! 

Teraz niedawno mialam przeprowadzke... wiadomo nie nosilam wielkich pudel tylko to co lzejsze no i posprzatalam w domu nowym i starym pozadnie... Ale jednak chodzenie po schodach ciagle to tez wysilek... mala przez 3 dni sie nie ruszala... wszystko ok, ale strachu sie najadlam, wiec nie przesadzajcie dziewczyny

(2012-11-10 22:39) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narciso99

narciso99

Ja planowałam oczywiście pracować do 8 miesiaca ciąży.(mam bardzo przyjemną i pozytywną pracę i niewyobrażałam sobie siedzenia w domu).Niestety po 2 tygodniach pracy prawie trafiłam do szpitala, byłam tak wycieńczona....i od tego momentu  - koniec.Siedzę na zwrolnieniu, w domu, nienadaję się do niczego :( pół dnia leże, jeśli mam trochę siły to idę na krótki spacer (z facetem bo sama bym jeszcze zemdlała)...ogólnie ciążę planowałam 2 lata. Przygotowywałam się na najgorsze ale nigdy bym niepomyślała że będzie aż tak źle:( nigdy w życiu nie czułam się tak fatalnie...no i chyba przez to wszystko czuję się źle psychicznie. Mam nadzieję że dam radę i to przeżyję :) tylko strasznie się denerwuje kiedy dostaję od kolerzanki książkę :"40 tygodni radości " :D  litości....

Podobne pytania