Odpowiedzi
w I trymestrze zasypiałam gdzie popadnie. pod koniec II zaczęły się problemy ze snem. w III to już spałam co drugą noc. bywało, ze się nie kładłam, bo i tak nie zasnęłabym. pamiętam nawet, ze nie śpiąc w ogóle pojechałam na wieś 450km o 4.00 nad ranem. jak zajechałam, potem w południe zdrzemnęłam się na godzinę i to na tyle.
bezsenność to najgorszy objaw ciaży. nie pomagało kakao przed snem, wietrzenie sypialni, spacer wieczorem, melisa. nic.
Czestrze jeszcze bardziej oddawanie moczu,bol i skurcze łydek,były nie do zniesienia...ale juz lepiej...śpie troszke lepiej,tyle ze mała mnie budzi czesto i ten pecherz;p