wiem, że podobne pytanie już było ale nie do końca wszystkiego się dowiedziałam. Mamusie, które mają psa w domu - udało wam się bez problemu "pogodzić" jego obecność i przyjście na świat dzidziusia? Nie boję sie tego, że Oskar nie zaakceptuje maleństwa, chociaż na początku może być zazdrosny, miał już do czynienia z maluszkami i było ok ale obawiam się, że na przykład szczekaniem wystraszy dziecko albo, że wszechobecna sierść może jakoś zaszkodzić małemu. Jakie macie doświadczenia?
Odpowiedzi
Moja roczna suczka chihuahua z żalu dostała cieczkę za wcześnie, nie jadła i nie piła 2 tygodnie!!! Leżała tylko pod stołem, a raczej siedziała ze zwiszoną głową, w ogóle udawała że nas nie słyszy i nie widzi. Poszłam aż do weterynarza po radę, kazał kupić psie feromony, które wtyka się do gniazka jak raid na komary bo podobno są nieszkodliwe dla ludzi ale zrezygnowałam. Mimo takiego zachowania nie była w ogóle agresywna dla dziecka, nie wykazywała zainteresowania dzieckiem, omijała jej rzeczy aby ich przypadkiem nie dotknąć.
Po 3 tygodniach sunia odżyła, zrobiła się znowu radosna, ale rzeczy małej nadal omija, a ją samą próbuje lizać po nóżkach i koniecznie musi obserwować wieczorny rytuał kąpieli. Raz nawet przybiegła do kuchni i mnie obszczekała bo mała płakała w wózku a ja od razu do niej nie poszłam.
http://www.mamazone.pl/tv/film,3970,higiena-w-kontakcie-z-noworodkiem.aspx
Może nie cały filmik jest odpowiedzią na twoje pytanie, ale jest tam coś na ten temat. Może coś pomoże;-)
Ja sama mam dwa psy w domu, ale do pokoju w którym śpimy nie wchodzą i mam nadzieję że nie będzie kłopotu z tym.