Moja kuzynka dzięki psychiatrze wyszła z okropnej depresji i ''wróciła do życia''.Choroba byla tak zaawansowana ze juz nawet wszedzie widziala kogos kto ja obserwuje.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
Z psychologami od czasów podstawówki miałam spore doświadczenia i przyznam, że musiałam trafić chyba na tych spod ciemnej gwiazdy, bo ich działania z pomocą miały niewiele wspólnego. Mistrzynią okazała się kobieta, której ulubionym powiedzeniem zostało "Kończy nam się czas".
Ogólnie wyrobiłam sobie zdanie, iż nie ufam ludziom biorącym kasę za to by mi pomóc. Lepszy efekt uzyskam rozmawiając z kimś bliskim o problemie i przynajmniej będę miała pewność, że pomaga z dobrego serca.
Ale może po prostu kwestia doświadczenia, w końcu CHYBA istnieją jeszcze psychologowie z powołania, tylko ja miałam pecha ich ominąć w życiu. :)
tak,bylam juz nie raz u psychologa- pomaga:)
W takim razie nie mozesz rowniez isc do innego lekarza, ani z dzieckiem do przedszkola ani praktycznie nigdzie- bo wiekszosc ludzi pracuje m.in da kasy;)hmmm....zastanawiaabym sie newet nad wejsciem do autobusu miejskiego, przeciez kierowca tez to robi dla kasy:)
Ja dopiero szykuję się na wizytę u psychoterapeuty, jest tu ktoś, kto u kogoś takiego był? Chodzi mi o Warszawę, bo słyszałam o ośrodku W relacji (www.wrelacji.pl), ktoś ma o nich jakieś opinie??