Oj skąd ja to znam.
Nam pomogły masaże brzuszka. Może wyda Ci się to głupie ale naprawdę działa.
SSmarujesz brzuszke oliwką, Gorącym powietrzem z suszarki nagrzewasz brzuszek dziecka (tylko żeby nie poparzyć)i chwilę po tym masujesz brzuszek tak jak zegar idzie, potem zginasz nóżki w kolankach i podciągasz do brzuszka. Zrób tak kilka serii. Zazwyczaj kolka pojawia się o stałej porze więc jak będzie nadchodzić ta pora masuj brzuszek, napewno pomoże.
Niektóre mamy prasują pieluszkę tetrową i taką nagrzaną przykładają na chwile na brzuszek no ale ja wolałam z suszarką bo wygodniej niż jeszcze użerać się z żelazkiem.
kup sobie na początek INFACOL w aptece, a nóż widelec pomoże. no i herbatki przede wszystkim, koper włoski - my mamy z hippa ułatwiającą trawienie i jest super. jak karmisz piersią Ty też możesz popijać taką herbatkę, kup sobie w saszetkach nie jest droga.
Herbatki z kopru są już od pierwszego tygodnia także spokojnie ;)
Jak dzidziuś nie ma aż tak pełnego brzuszka to dawaj na brzuszek, jak najczęściej :) pomaga to wydobyć się gazom, maluszek wtedy sobie porządnie popierdzi wtedy napewno nie bedzie bolał brzuszek.
Kolka to cholerstwo, nigdy nie wiadomo czy pomożesz no ale warto spróbować. Ja miałam takie dwa wieczory i płakałam razem z nią, serce mi się krajało a nic nie pomagało.
Zaczęłam robić to co napisałam Ci wyżej i jak ręką odjął.
Powodzenia ;))