Przeczytalam jedna z wypowiedzi w ktorej jedna z mamusiek na wzdecia u dzidziusia doradzila soczki..cytuje:(nieklarowane to te geste z osadem nie te czyste przezroczyste ,na poczatek proponuje ci z hippa bananwy i brzoskwiniowy ,dziecko ma w tedy inna prace jelit i kolki znikaja tak mi lekarz nam tłumaczył moj dostał 1 soczek jak skończył miesiac a jak 2 miał to juz wprowadzic kazał nam deserki i soczki i deserki pił i pije jadł i je wszystkie co sa dla dzieci do roku czasu ,nic mu nie było zadnych boleści )
A oto moje pytanie co o tym myslicie moj synek ma 2miesiace czy to jednak nie za wczesnie??Z tego co wiem gdy zaczyna sie podawac dziecku soczki to powinno zaczac sie od tych ktore nie uczulaja czyli np..marchewkowy
Dziekuje za odp..
dodam jeszcze ze szczepionki ani w Uk ani w PL nie sa obowiazkowe
w Uk dzieci sa szczepione np. z katarem, a przeciez wiemy jakie moga byc po tym powiklania :( zaden lekarz nie oglada dziecka przed szczepieniem tylko polozna :( nawet nie oslucha dziecka :(
to jakas paranoja, a nie wzor do nasladowania :(
owszem mowie to o samych wadach, zapomnialam o zaletach ale sa one niczym przy takich niedoskonalosciach :)
Samazdzieckiem - jak widzisz sa lekarze, ktorzy zalecaja dawac wczesniej soczki, ale tobie chyba trzebaby bylo to nagrac. I to wlasnie w Polsce zalecaja!
Tak narzekasz, narzekasz, co my za matki i jakie to nierozsadne, a sama z tego co pamietam, nie pozwalasz na nic szczepic dziecka! To uwazam za totalna glupote, mniej odpowiedzialne od podania wczesniej soczku :/
