Z samego rana o 7 mąż pojechał do naszej przychodni żeby nas zapisać do naszej doktorki. U nas jest tak że telefonów rano nie odbierają wogóle. Trzeba rano stać w kolejce, zapisać się i dopiero przyjśc z dzieckiem na umówioną godzinę. No tak, nas jest dwoje, a co miałaby teoretycznie zrobić samotna matka, albo jeśli ktoś jest sam w domu? Jechać z chorym dzieckiem dwa razy, raz żeby zapisać, dwa na wizytę.... masakraaaaaa.
Druga masakra to jak mi powiedział że pod rejestracją jest jakieś 60 osób, a jeszcze nie zaczęli nawet rejestrować. I tak dzis by nas nie przyjęli..
No to zostaje wizyta prywatna. Ale stwierdziliśmy że jak prywatna, to zamówimy do domu, bo Ł. pojechał do pracy. Maks dostał antybiotyk Amotaks, ma zapalenia gardła. Na szczęście nie jest to jeszcze zap. oskrzeli.
Była i trzecia masakra, jak wyszedł doktor, a ja się pytam Maksa "gdzie jest mamy telefon, bo muszę zadzwonić do taty żeby wykupił receptę". A Maks mi pokazuje "tu ało". Czyli w czajniku... Ręce mi opadły Nawet nie wiem kiedy go tam wrzucił, a wrzucił tez tam cisateczko i smoka.
Teraz telefon się suszy ale podejrzewam że nic nie ocaleje, bo leżał tam z godzinę, albo pół.
W piątek się zaczeło od kaszlu, nic więcej tylko kaszel. Poprzednim razem jeszcze w wakacje jak miał kaszel to dawałam drosetux i przechodziło, więc i tym razem...
Czytaj
dalej »
A więc dostałam pudełko przyszłej mamy, chyba nawet oczekuącej dziewczynki, bo są w środku m.in prześliczne dziewczęce buciki crocodillo :)
...
Czytaj
dalej »
Jestem po rozmowie o nową pracę, okazało się że oni szukają kogoś od maja/czerwca bo wtedy odchodzi dziewczyna, warunki i wszystko inne mi odpowiada, finansowo nawet lepiej...
Czytaj
dalej »
................................................................................................................................................................
...
Czytaj
dalej »
To nie nasz, ale u siostry męża taki mają. Fajny bo dziecko nie ucieknie, jest duży, i dziecko się w nim swobodnie czuje, ale niestety miejsca trzeba miec trochę...
Czytaj
dalej »
Jedną zmianą będzie na pewno zmiana pracy. Nigdy nie opisywałam tego tutaj, bo to trochę długa historia, ale tez nie widziałam potrzeby pisania o niej, co by to dało.....
Czytaj
dalej »