Odpowiedzi
ksiezniczkam, ale ja nie jestem za pompowanymi, tylko za duzymi :) dlatego zastanawiam sie nad x-landerem bo moze miec piankowe kola, ale już spox bo nie lubię się kłócić
ten wozek kolezanki, ktorym jezdzilam w zime to taki sam jak moj chicco trio for me, ani mi ani jej nie opowiadało pchanie go po sniegu
sama kupilam chicco trio for me bo w pewnym momencie moja ciaza zrobila sie bardziej zagrozona niz mi na początku mówiono i większą jej część spędziłam w łóżku domowym lub szpitalnym, nie "znałam" innych wózków niż ten chicco, nie miałam możliwości chodzić i oglądać w sklepach, zdecydowałam się więc na zakup używanego zestawu chicco trio for me bo ogólnie to mi się podobał i jest lekki, łatwo się składa, a dlatego używany bo wiedziałam, że będe wolała zainwestowac w lepszą i nową spacerówkę na zimę, poza tym spacerówka chicco na zimę wg mnie się nie nadaje dla dziecka do roku już nawet nie ze względu na trudnośc pchania po śniegu a ze względu na wersję spacerową, która mimo "zimowej" budy wygląda jak parasolka
podsumowując :) zamiast zapłacić około 2500 za nowy chicco trio for me, kupiłam używany po jednym dziecku w super stanie i z naprawdę nieużywaną wersją spacerową za 800 zł a traz mogę wydać 1100zł na nowego x-landera xa 2010 i będe miała 2 spacerówki, jedna na zimę, a druga lżejsza, awaryjna u dziadków lub do samochodu
a ja dostalam wozek uzywany po innej mamie z tako. i jestem zadowolona. nie zamierzam kupowac nowego wozka bo to bez sensu...ile on w tej gondoli pojezdzi...urodze w styczniu zanim wyjde na dwor to tylko kilka razy a potem to juz tylko do spacerowki przerzuce. a spacerowke moj wozek ma super. chyba ze z czasem zainwestuje w dobra spacerowke bo jednak z 2-3 lata bedzie w niej jezdzic.
pozdrawiam
bafi-jasne ja tez nie chce sie sprzeczac :)) Chicco testowalam, ale starszy model i serio nie mialam zadnych problemow na sniegu.
Przytoczylam przyklad wsi jako, ze jednak tam wlasnie pompowane kola sprawdzaja sie jak nigdzie indziej.
audrej- to w takim ukladzie wiesz, ze szukasz wozka z pompowanymi kolami, wiec masz ulatwione zadanie ;)
monalisa- ja mialam jako pierwszy wozek wlasnie mikrusa, ale niestety nie deltim.Nie spelnil moich oczekiwan i szybko go wymienilam na inny wozek, ale SZCZERZE GO POLECAM mimo wszystko, osobie, ktora nie bedzie musiala wspinac sie z nim po waskiej klatce (ja musialam wejsc po schodach wlasnie w waskiej klatce,wcisnac sie do windy,gniezdzic sie w ciasnej windzie i trzymac go jeszcze na bardzo malej powierzchni),wchodzenie z tym wozkiem do starych autobusiow bylo okropne, co wiecej sama nie bylabym wstanie z nim wejsc, nie wspomne o przejsciach podziemnych itp. Nawiazujac jeszcze do klatki to zmuszona bylam odpinac gondole wchodzic z nia po schodach,zostawiac pod winda i wracac po rame bo zwyczajnie sama nie dawalam sobie rady.
Aczkolwiek tak jak mowie,gdybym mieszkala w innych warunkach (chociazby w takich jakich mieszkam teraz) to bez wachania polecam wozek.Bardzo leciutko sie go pcha,gondola jest szeroka i gleboka wiec jak komus to potrzebne to na dlugo wystarcza,koszyk nie wielki na pierwszy rzut oka, ale trzyma wszystko no i bardzo ladnie sie prezentuje.
Na pewno nie zmalymi kolkami i tez nie ze stalumi. KOlka skretne i zwaszcza spacerowka na plasko rozkladana. Ja osobisscie polecma wozek z firmy tako jumper x 3w1. Zobacz na stronie tako.net.pl
Koszt 1200 zl ze wszystkim i z przesylka. Jak bys chciala zdjecia moge wyuslac ci na email jak doklanie wyglada.