Ja mam swoją teorię,kiepskie jedzenie z chemią równa się tyle,że organizmy są słabsze i chwytają wirusy,z którymi nie dają sobie rady.Teraz jest najgorsza pogoda parę dni deszcz,zimno a nagle bach 18 stopni i słoneczko więcej nie trzeba.Jesteśmy pokoleniem słabszym,które po 50tce będzie zdychać.
