2011-07-09 19:18
|
Odpowiedzi
Kwestia terminu porodu czy "przenoszenia" jest relatywna, bo opiera sie na obliczaniu wg 28-dniowych cyklow. 28 x 10 i mamy 40 tygodni. A dziecko urodzone "o czasie" to takie, ktore przychodzi na swiat od 2. tygodni przed terminem do 2. tygodni po terminie.
Dojrzalosc dziecka bywa rozna, dziecko urodzone duzo przed czasem potrafi miec wage urodzeniowa noworodka urodzonego w terminie a dziecko urodzone po terminie potrafi sie urodzic z waga piorkowa. Nie ma reguly, ze dziecko urodzone po terminie np. musi byc duze i porod musi byc trudniejszy. :)
Jest jakis powod, dlaczego dziecko nie daje sygnalu, ze chce sie urodzic.
Bo do porodu daje sygnal dziecko, wysyla sygnal i kobiece cialo odpowiada porodem. Hormony, hormony, hormony... :) Dlatego np. wywolywanie porodu, gdy dziecko na to gotowe nie jest trwa czesto tak dlugo, nawet i kilka dni. :)
bo z 1 i 3 synkiem poród odbył sie tydzien prze terminem rozpocvzynajacy się odejsciem wód płodowych i szło wolniej...nie długo ale dużo wolniej niz po terminie....bo 1 poród trwał 6 i pół godziny, 2 poród 1godz 50minut, a 3 poród 4 i pół godziny....wszystko od momentu pierwszej oznaki porodu!
Termin porodu to jest raczej sprawa umowna i przebieg porodu oraz Twoje odczucia raczej nie zależą od niego:)