jestem zaraz w 38tygodniu,na 16czerwca mam termin porodu.od kilku dni męczą mnie upławy!sprawdzałam dokładnie...przezroczyste,bez zapachu,o konsystencji wody,strasznie rzadkie...w dzień jest w miare ok,ale wieczorem i w nocy to ze mnie chlusta normalnie woda.we wtorek mam spotkanie u położnej.....czy powinnam sie martwić?dodam ze żadna podpaska tu niepomoze,bo jak poleci,to całe majtki mokre,a dzis wyleciałam z łóżka to az mi po nodze pociekło,sama woda.pomóżcie,błagam.czy któraś z was miała podobnie.
Odpowiedzi
Mi to wygląda nie na upławy a na sączenie się wód płodowych.Ja bym na Twoim miejscu skontaktowała się z położną i jechała do szpitala.To chodzi o zdrowie Twojego Maleństwa-a przecież Ono jest Najważniejsze.
Ps.Ja przed porodem też miałam silne upławy,ale nie takie o jakich Ty piszesz.
Pozdrawiam i Życzę lekkiego porodu!!!
To moim zdaniem saczenie wod ja tak mialam ponad tydzien . Pedz do szpitala niech sprawdza ile ci jeszcze pozostalo !!! Moze byc grozne dla dzidzi !! Niezwlekaj.
st
dzięki dziewczyny:)mam za sobą kolejną nieprzespaną,nocwoda cały czas sie sączy....nie tak strasznie mocno,ale jużmi suchych majtek brakuje<mimo grubych podpasek>....jutro rano mam spotkanie z położną,to jej powiem o wszystkim.niestety tu gdzie mieszkam w anglii,oni sie z niczym niespiesza....tymbardziej że jeszcze żadnych skurczy niemam,żadnych bóli....koleżanka sie ze mnie śmieje że daje mi pare dni i urodze:)podrepcze po domu to może coś sie ruszy
jeszcze raz dzięki dziewczynki:)oby jakoś poszło:)