jestem zaraz w 38tygodniu,na 16czerwca mam termin porodu.od kilku dni męczą mnie upławy!sprawdzałam dokładnie...przezroczyste,bez zapachu,o konsystencji wody,strasznie rzadkie...w dzień jest w miare ok,ale wieczorem i w nocy to ze mnie chlusta normalnie woda.we wtorek mam spotkanie u położnej.....czy powinnam sie martwić?dodam ze żadna podpaska tu niepomoze,bo jak poleci,to całe majtki mokre,a dzis wyleciałam z łóżka to az mi po nodze pociekło,sama woda.pomóżcie,błagam.czy któraś z was miała podobnie.
Odpowiedzi
Nie starszcie dziewczyny ani nie mowcie ze jest nei powazna mi wody odeszly o 4.45 rano jezdzilam do szpitala to 2razy mnie odsylali do domu bo za male rozwarcie tylko 2cm dopiero za 3 razem polozna powiedziala ze jak chce to moge jechac lub zostac wiec jak ona niema skurczy zadnych to podejrzewam to samo mozna zadzwnic a dziecko sie nie udusi bop tlen jest dostarczany przez pepowine a nie wody plodowe dziecko moze wytrzymac bez wod jak dobrze pamietam 48 godz
czesc dziewczynki.pojechaałam tego samego dnia do szpitała:)lekarz tez był w szoku,dlaczego tak długo zwlekałam...przetrzymali mnie dobe,porobili badania,to faktycznie wody sie sączyły
dali mi kroplówke,zaraz w nocy zaczęły sie lekkie skurcze,na drugi dzień wyskoczył mały ALEX:)
rodziłam 6godzin,położne powiedziały ze jak na pierwszy porod to i tak ładnie mi poszłomały waży 2,600kg.także maluszek:)ale najważniejsze ze zdrowy!!oczywiście karmie piersia:)poród lekki niebył.ból straszny:(
ale całe trudy ciąży i porodu sa warte tej malutkiej pięknej twarzyczki:)
kochane ja wam tez zycze krótkich i lekkich porodów.my teraz już w domku,powoli dochodze do siebietrzymajcie sie dziewczynki