DZIEWCZYNKI DZIEKUJE WAM ZA SŁOWA OTUCHY !! :** może ja faktycznie wyolbrzymiam wszystko :) jeszcze raz DZIĘKUJE WAM ! :***
hej dziewczynki :)
jak to jest u Was? mój mąż chyba jeszcze nie rozumie tego że będzie maluszek, że się martwię kiedy słabiej kopie itp , ze wsyztskiego jest praktycznie robiony problem, bo on pracuje ciężko i dorabia jeszcze po pracy nie ma pieniędzy a ja ciągle tylko potrzebuje to , potrzebuje tamto, pracowałabym gdyby nie to że od 7 tygodnia zaczęłam wymiotowac i trwalo to dzien w dzien do 16 tygodnia:( jest mi przykro bo kiedy mały sie wierci tak że widac kopniaki, to tylko ja sie ciesze i przezywam ze sie rusza ze jest wszydtko dobrze a kiedy mowie mu zeby spojrzal to on wlasnie jest zajety ogladaniem telewizji :( jak zrobiłam usg 3d z nagarniem na plytke przezywalam kazdy ruch, ziewnięcie i wgl wsyztsko a u niego to było a no jest i ok spoko niech bedzie:( chciałabym kupic malemu mnóstwo rzeczy a za kazdym razem słysze po co ci to ? po co Ci tamto ? przecież moja mama ciuszki przywiezie itp ... a jakos nie licze na rzeczy od mojej "cudownej tesciowej" no i do tego wszystkeigo brak czułości :(
a jak to jest w waszych związkach ? macie wsparcie w partnerze ?
Odpowiedzi
DZIEWCZYNKI DZIEKUJE WAM ZA SŁOWA OTUCHY !! :** może ja faktycznie wyolbrzymiam wszystko :) jeszcze raz DZIĘKUJE WAM ! :***
u mnie sytaucja jest całkiem inna ale nie będę cie dobijać :(
Wpadniemy z Julka przed wylotem i Cie wyprzytulamy na zapas! ;*
Madzia, z niektórymi chłopami tak to już jest, wiesz zresztą na moim przykładzie. Szymuś się urodzi to i A. zmieni podejście :)
ja liczę że mi tu przyjdziecie bo będe tęsknić :) :(( kurde
no wiem wiem jak to jest ale czasem wymiekam zresztą, sama wiesz jak jest w naszych związkach ;d
ps. znowu sie użeram z pojeb***mi sąsiadami alkoholikami ;/ masakra dobrze ze jeszcze 2 tyg i sie przeprowadzamy :(