wzmożone napięcie mięśniowe stokrotka1992 |
2017-11-08 19:54
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Może któraś miała z was do czynienia ze wzmożonym napięciem mięśniowym? Jak to się objawia? córka szwagierki miała i jeździli z nią na rehabilitacje, zwróciłą mi dziś uwagę że mały może mieć... Stwierdziła że najlepiej bd podjechać do przychodni w czasie kiedy są dzieci zdrowe i pokazać małego. co o tym myślicie? nie chce bez sensu wyciągać małego i wieźć go kawałek do przychodni. nie lepiej bd zadzwonić najpierw z rana do położnej i o to zapytać?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2017-11-08 20:02:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Oczywiście lepiej wg mnie na spokojnie zadzwonić z rana do położnej i o to zapytać. Córka miała podejrzenie. Zaczęło się od tego, że miała bardzo dużą asymetrię prawostronna, była często
Sztywna, przede wszystkim bardzo mocno zaciskała piąstki, miała przykurcze zwłaszcza tu głowa szyja. My mieliśmy rehabilitację codziennie przez pierwszy rok, u nas oprócz asymetrii bardzo silnej okazało się że choć są objawy
To jednak napięcia mięśniowego wzmożonego nie stwierdzono wkoncu. Ale rehabilitacja podnochodzila pod napięcie. Jeśli twój maluch by nawet miał, to będziecie musieli chodzić na rehabilitację, ćwiczyć, i wszystko da się wyprostować, zadzwoń po prostu do położnej na spokojnie. Powie ci co robić dalej z tym. Powodzenia i zdrówka dla was!
(2017-11-08 20:06:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Ps. Dodam że u nas były codzienne ćwiczenia, straszyli nas że czeka Dorotke operacja bo takie ma przykurcze, a dzięki Bogu i ćwiczeniom pięknie zaczęła chodzić mając 11 miesięcy, i prześcignęła inne dzieci :) więc nawet jeśli będzie musiała być rehabilitacja to wyjdzie wam na pewno na dobre ;) ale mam nadzieję, że to żadne napięcie wzmożone i żadnej rehabilitacji nie będzie trzeba :)
(2017-11-08 20:46:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
szoszanka1 jak możesz to odpowiedz na moje drugie pyt może właśnie jest to związane z tym pytaniem choć niewiem.
(2017-11-08 21:26:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
Płaczliwość i u nas jest i to straszna. nie raz opadają mi ręce nie mogę ani iśc do łazienki, ani zjeść bo jest cały czas krzyk. sztywności nie zauważyłam ale strasznie podkurcza nogi i nie raz jak rozciągnie ręce i podkurczy to nie da się go ruszyć... zaciska ręczkę na moim lub partnera palcu i nie chce wg puścić.
(2017-11-09 07:22:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
U nas był neurolog, USG główki, kontrole częste i ortopeda. Dorotka miała lekki wylew naczyń krwionośnych do mózgu, wszystko się cofnelo. Urodzona z wagą 4700 miała bardzo dużą szpotawość nóżek, i straszna asymetrię. Była wygięta normalnie w łuk. Szybko trzymała się sztywno właśnie. U nas z płaczem na początku było ok, około miesiąca zaczęły się duże problemy. Wciąż płakała. Ale też zaczęły się ćwiczenia. Na 10 rehabilitacja w przychodni a potem 10 razy w ciągu dnia w domu Dorka wtedy stale płakała ja tez. Ale stokrotka nawet jeśli to będzie to wzmożone to wszystko da się wyprowadzić ćwiczeniami, regularnymi. Ważne żebyście miały to wykryte, żeby maluszkowi się nie robiły przykurcze :*
(2017-11-09 07:24:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Magda. Bo ja odpowiedziałam w następnym pytaniu. Tak. Moja Dorka trzymała główkę i cały kręgosłup od razu do góry. Tak sztywno. Ale u mnie w rodzinie to było wow, że taka silna myślałam, a się potem okazało że to bardzo niedobrze i musiałam pilnować żeby jej nie pozwalać na to.
(2017-11-09 14:11:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
rozmawiałam rano z położną powiedziała że w naszym przypadku da się dopiero to stwierdzić dopiero w 4-5 tyg ze wg na fakt iż maluch był przenoszony i że główka gdzieś w brzuchu mu się zaczepiła i nie chciała zejść wiec maluch miał całkowicie ciasnote i dlatego teraz się tak zachowuje tylko też mamy pilnować jego ruchów. widze że nie potrzebnie dwa pyt robiłam bo jednojest powiązane z drugim.
(2017-11-09 16:09:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
Dziewczyny a czym jest asymetria o której piszecie bo nie do końca to rozumie.
(2017-11-09 20:48:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
wg google a raczej tego co tam wyczytałam o asymetrii ja nie znajduje takich objawów u Nikosia. jak śpi to sam sobie przekręca głowę na oba boki rączki obie wkłada do buzi czym najczęściej przy karmieniu jest problem :D bo zawsze wtedy to robi.
(2017-11-09 22:38:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Najprościej to zobrazować tak, że dziecko jest wygięte w którejś stronę troszkę jak rogal, albo taki księżyc. Od główki do stópek takie wygięte. Pamiętam że nie zauważałam tej asymetrii Tego wygięcia Dorki tak bardzo, jak rehabilitantka która uważała że asymetria jest poważna, dziś kiedy oglądam zdjęcia Dorki jako maluszka to wyraźnie to widzę. Na każdym zdjęciu wygięta bardzo...

Podobne pytania