z jakich powodów nie nawidzicie lub uwielbiacie swoje teściowe?? «konto zablokowane» |
2010-09-29 09:55
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

28

Odpowiedzi

(2010-09-29 11:54:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica26
Hehe moja jest cudowna:
-co najmniej 8h gra na kompie w durne gry typu gothic czy cos tam nie wiem bo sie nie interesuje grami
- reszte czasu spedza na czytaniu i ogladaniu filmow sf. masakra totalna
- nie sprzata
-we wszystko sie wpiepsza
-od wszystkich czyt. mojego M wszystko by chciala ale cos od siebie dac to nieeee
- nie daj boze cos pozycz to sie sto razy upomina a jak ona cos chce to wszystko rzuc i jej daj
- nie dba o zwierzeta ( musialam jej mojego psa zostawic z czym nie moge sie do dzis pogodzic ale coz zycie)
- nic nie karze robic najmlodszemu z braco mojego M, len rosnie totalny, znowu nie przeszedl bo mamusia go do szkoly nie obudzila i mial same n-ki szok szok szok!!!
ale na szczescie sie wyprowadzilismy i jest prawie 1000 km od nas hehehehe
(2010-09-29 11:58:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15
moja tesciowa... niby taka OK... no spoko...ale naprawde jest okropna ... kiedy Kamil mnie zabral pierwszy raz do siebie do domu to myslalam ze zemdleje...weszlam a tam MAJTKI BRUDNE SKARPETKI SPLESNIALE PUDELKO PO SMIETANIE!! i sterta czystych i brudnych rzeczy NA PODLODZE! normalnie sie tam chodzic nie dalo... bo jak chodzic po ubraniach?? jak spac przy brudnych majtach?;o i jak zapytalam czemu tak jest to powiedziala PO CO MAM SPRZATAC JAK NA NAST. DZIEN TO UBIORE? ;o teraz wyprowadzila sie od tescia z dziecmi i w tym nowym mieszkaniu na razie malowanie ale ona juz robi wszystko na zlosc samej sobie;/;/ i jak my mamy tam potem z dzieckiem przyjsc ?? i gdzie ja nawet mala przebiore ? na stercie ubran??;o;o ... i ostatnio Kamil spal w domu tam u siebie bo z chlopakami sie umowil i pili tam -jakies ur. czy cos... wiec nie chcialam zeby wracal pijany a ona do mnie dzowoni na nast dzien i mowi " cos sie stalo" ja ze nie... -ona ze sie nie bedzie mieszala itd... a na nast. dzien pojechalam z Kamilem tam do niej do nowego domu bo cos chciala od Kamila i sie mnie pyta czy GO ZDRADZILAM ... co ona mnie ma za jakas dziw**..? powiedzialam ze TAK! i wyszlam ... jak dla mnie to ona jest z lekka nienormalna
(2010-09-29 15:59:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia
Mojej teściowej nienawidzę za to że wyrzuciła mojego męża z domu (niby to było w nerwach ale spakowała go i wystawiła mu torby na korytarz-za to że stanął po stronie ojca).Poza tym obiecuje i nigdy nie dotrzymuje słowa...Najpierw z naszym ślubem.Obiecała,że dołoży trochę kasy no i dołożyła 100 zł (śmieszna jest),potem z prezentem na narodziny Dawidka (obiecała kupić pościel-jakbym czekała na ten prezent to mały do dziś by spał chyba pod ręcznikiem).Ja nic nie oczekuje od niej ale po co obiecuje złote góry jak i tak to takie jej próżne gadanie.
A teraz najbardziej za to że ma w du... Dawida.O swoim drugim wnuku i o siostrzenicy pamięta natomiast mojego syna chyba w ogóle nie uznaje.Na dzień dziecka,mimo że akurat u niej byliśmy dała tamtym jakieś słodycze i zabawki a do Dawida z tekstem że jesteś za mały na dzień dziecka i prezenty(miał pół roku to owszem mało ale bez przesady),widziała go może z 5 razy na oczy(mimo iż mąż ją do nas zapraszał częściej).Jeszcze dużo by o niej pisać ale to dla mnie najgorsze :(
(2010-09-29 18:50:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
Ja mojej nie lubię za to, że się niczym nie interesuje, ani wnukami, ani synem, tylko jęczy, że nie ma pieniędzy, woła od wszystkich albo pożycza na wieczne oddanie...
Od nas pożyczyła 1000zł 1.5 roku temu, i jak mąż ją zapytał po roku czy pamięta, że ma kiedyś oddać, to się rozłączyła... i od tego czasu się nie odzywa... Jak mały się urodził, mój zadzwonił, wiadomo pochwalić się, ale ona od tego czasu nadal nic...
bidulka jedna... tak ma źle całe życie...
(2010-09-29 19:06:39) cytuj
za to, że się wpierniczją we wszystko szczegolnie 'kochana' mamusia, która ciągle nie może przeżyć, że 'odebralam' jej ukochanego synka. Potrafi służyć mu radami i ciągle do niego dzwoni z każdym problemem, a jeśli nie ma czasu to bierze go na litość, że jest niedobrym, niewdzięcznym synem....a ona taka biedna...siedzi całe życie z tyłkiem na kanapie przed tv dwie lewe ręce ma do wszytkiego i tylko ciągle mówi jak to jej źle ile to jej się należy. Nigdy nie pracowała, zawsze 'wychowywała' synów...i z tym miała problem bo należała do typu dam które biegały po sklepach i kupowały markowe rzeczy (w czasach komuny mieszkała w Niemczech dlatego czuje sie lepsza od innych) eghhh a teść...jej pantofel, nawet jak ma inne zdanie to musi się z nią zgodzić. Bardzo nam miesza....wielokrotnie się z tego [powodu niestety kłócimy...:(
(2010-09-29 19:11:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
U mnie też długo by pisać:) Urodził się jej wnuk, a ona nawet o zdjęcie nie poprosiła, ani razu nie zadzwoniła do nas, rozumiem kasy nie ma itd. ale wystarczy do nas sygnałek puścić i my dzwonimy, rozumiem, Polska, nie każdy ma na pogaduszki międzynarodowe:/ Tak na prawdę nic nie wie, bo nie interesuje się... a już o historiach sprzed naszego ślubu to nie wspominam, bo od pisania palce by odpadły... mi nic nie zrobiła, ale mój mąż tyle ma przykrości przez nią całe życie, że jak o niej słyszę, to już mam niesmak... z resztą o obojgu. Mój dopiero poznał co to jest rodzina i wzajemny szacunek w domu, jak zaczął się ze mną spotykać.
Jak wyjeżdżał do UK to moja mama go wyprowiantowała, przejmowała się, a ona nic, tylko potem się upominać i mówić "bo wy macie..."
(2010-09-29 19:13:10) cytuj
do tego pensja 3500-4000 nie wystarcza im na dwóch twierdzi że syna ma na utrzymaniu 21 latka rozbrykanego, ktory tez uwaza ze wszytsko mu sie nalezy, do zadnej pracy isc nie chce, nie skonczyl nawet liceum. najchetniej by 'grali' biednych przychodzili do nas co dzien na obiad, na cokolwiek i nie siedza godzine a czasem po 6godz...aa i jeszcze pranie mam im robic bo automat sie zepsul raz odmowilam i zostalam obgadana, wyzwana od najgorszych od ku$%^& i su%^ bo mój kochany powiedzial, ze on chcial wziac to pranie ale ja nei wyrazilam zgody. Ile mozna,....to my jestesmy na dorobku!!!!! niecierpie jej szczerze :-(((( a wiem ze z wzajemnoscia ona mnie nienawidzi bo nie wykonuje jej rozkazow
(2010-10-01 23:26:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
nienawidzę!!! powodów milion, w skrócie wydaje jej się że byłaby lepszą matką mojego dziecka, żoną męża, panią psa i gospodynią mojego domu

Podobne pytania