Mam 21 lat. Jestem młoda mama czuje jednak że na ulicy, u lekarza z małą nie jestem obchodzona z szacunkiem tj u lekarza nie mówi się do mnie przez pani tylko przez TY ;/ kobiety podchodzą obcesowo bo myślą że mam 21 lat i ciula wiem o wychowaniu dzieci a potrafie się lepiej zająć córką niż połowa z nich !! W szpitalu podczas porodu lekarz był dla mnie bardzo nieprzyjemny - po tekście do mnie "co Ty wiesz skoro masz 16 lat" nie wyrzymałam i zwóricłam mu uwagę że mam 21 ale nawet jakbym miała 16 to nie ma prawa tak do mnie mówić , o pielęgniarkach nie wspomnę ! Czy też spotkałyście się z czymś takim? Ja już nie wiem jak się w takich sytuacjach zachować , czasem już nerwy mi nie wytrzymują , bo naprawde ludzie potrafią być nieprzyjemni !! Nie wiem dlaczego uwarza się że kobieta mająca powiedzmy 30 lat lepiej wychowuje dziecko niz ta mająca 20!! Musiałam to napisac bo szlag mnie trafia !!
Odpowiedzi
Że kolesia na dzieciaka złapałam itp...
Prawda była taka, że to on chciał tego dziecka. (ja oczywiście też, ale to z jego strony była inicjatywa)
Pielęgniarki są dla mnie zawsze bardzo miłe, no może z wyjątkiem jednej, raz jak na mnie krzywo spojrzała to jej powiedziałam "jak pani przeszkadzam to mogę stąd wyjść" ale to ją chyba tylko bardziej wkurzyło.
Ale tak jak mówię, większe nieprzyjemności mnie spotkały ze strony rówieśniczek... "przyjaciółeczki"
A na marginesie, ja nie lubię jak ktoś mówi do mnie per Pani. A mówią tylko tak, jedynie na porodówce na Ty, przez co czułam się o niebo lepiej. I ta wersja osobiście bardziej mi odpowiada niż 'paniowanie'.
A jak chodziłam z Kubusiem na kontrole po lekarzach (a że On wcześniak to się trochę nachodziłam) to zauważyłam, że tam tez nikt nie mówił pan, pani, królował raczej zwrot "ty mama"