2012-09-07 13:05
|
Dziewczyny, ja wiem, że większośc by sie cieszyła.. ale od samego rana młoda mnie tak bombarduje, że nie wiem co mam zrobić. Zwykle trwało to maks godzine, a teraz jak sie obudziłam o 8 to mnie tak kopie, że nie moge sobie poradzić. Czy położe sie na lewym boku czy na prawym, czy nawet na plecach, na ktorych jest mi najmniej wygodnie, to tak daje czadu, że aż sie wzdrygam od każdego kopniaka. Nie dość, że to męczące, to i bolesne. Jest jakiś sposób, żeby poszła spać albo żeby sie uspokoiła?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
moim zdaniem nie ma sie czym martwic.
u mnie własnie w ekstremalnych momentach mały spacer pomagał - ukołysał się chyba :)