ok godziny 6 zaczely sie lekkie skurcze, ktore ustąpiły, koło 11 przebili mi pęcherz i wtedy się rozkręciło, a po 12 synuś był już ze mną :)
(2014-09-16 11:57:13)
cytuj
Urodziłam w dzień terminu poprzez wywołanie. O 10 podali mi kroplowke o 12 zaczęły się skurcze a o 15:45 urodziłam,także wszystko trwało 3 godz i 45 min,szybko:-) mam nadzieje ze drugie dziecko urocze tez w takim czasie lub jeszcze szybciej:-)
(2014-09-16 12:35:12)
cytuj
Wody odesżły mi o 10 rano. O 10.15 bylismy w szpitalu, o 13.30 dostałam bóli partych a o 14.15 było już po wszystkim. Liczę i poród i szycie itd. Oprócz bóli partych nic mnie nie bolało, cały poród przeszedł błyskawicznie. W sumie to bólem nie mozna nazwać tylko niepochamowaną chęcia parcia i urodzenia już. Ale ból to w sumie mi nie towarzyszył nie wiadomo jaki.
(2014-09-16 14:43:11)
cytuj
Pierwsze bole parte ok 21, a o 22.24 na swiat przyszedl nasz synek;) nie wiem co to odejscie wod, odejscie czopa, bo poprostu mi to gdzies umknelo;)
(2014-09-16 19:16:41)
cytuj
Wody zaczęły mi odchodzić w Wigilię o 3:00, do szpitala już ze skurczami poszłam o 14:00, wieczorem skurcze były już mocne a syna urodziłam następnego dnia o 14:20 po 5 jednostkach oksytocyny.