To tez zależy bo on moze przyniesc dokumenty ze zarabia mnie np umowa zlecenie o taka za granica tez mozna poprosic szefa.
A jezeli on nie bedzie placil tylko fundusz to fundusz najwiecej moze przyznac 500zl. Wiec nie licz na kokosy.
Podałam ojca małego o alimenty. Napisałam 1000zł, on zarabia 3tys euro, jak myślicie czy nie za dużo zażądałam ? Wiem,że na polskie realia to bardzo dużo, ja sama dostawałam w małego wieku 310zł jedyne ale w przeliczeniu to jest około 250 euro i wiem,że go stać bo nie ma nikogo na utrzymaniu, jedynie rachunki i czynsz. Jak sądzicie mam szansę?
To tez zależy bo on moze przyniesc dokumenty ze zarabia mnie np umowa zlecenie o taka za granica tez mozna poprosic szefa.
A jezeli on nie bedzie placil tylko fundusz to fundusz najwiecej moze przyznac 500zl. Wiec nie licz na kokosy.
Zbieraj paragony
Jak bedzie sprawa wez ze soba rachunki nop jak jest na mame swiatlo czy cos to wez to ksero zrob.
A paragony ci nie potrzebne nie patrza na to
Myszkamiki do pozwu dołączyłam papierek, który dostaje co miesiąc od pracodawcy razem z wypłatą, są tam dane, do kiedy umowa, nr sofii poza tym pracuje w tej firmie przeszło 10 lat :) , szef nie jest jakimś dzieckiem bo to firma międzynarodowa i raczej kłamać nie będzie dla jakiegoś pracownika. Poza tym jak sąd okłamiesz? pierwsze słyszę,że tak można.
Marjach To ja kocham was.
Sama mialam neidawno sprawe o alimenty
On pokazal woje dokumenty ze ma zlecenie ze zarabia 900zl
a ja pokazalam rachunki ktore sa na moja mame bo to przeciez tez mozna sie do tego dokladac.
Pokazalam kartke co potrzebuje dla dziecka a czesto choruje na paragony nawet nie patrzyli a mialam ich caly woreczek.
I jezeli on nie przyjdzie nie przyleci na sprawe to moga ci sprawe przesunac .
dobra nie dyskutuje z toba. Bo juz widzę,że nie znasz się na rzeczy. Co innego sądy w pl, co innego sądy międzynarodowe.
ale raczej alimentow ci nie rpzyznaja zagranica skoro mieszkasz i przebywasz w pl jezeli skladasz w pl to masz w pl sprawe o alimenty.
Skoro sie nei znam na rzeczy to sama sobie ustalilam alimenty wiesz.
sama sobie place.
Tak wiem,że dadzą mniej, na to sie nastawiłam ale mam nadzieję,że nie dużo mniej, jakby było tak minimum 600 to stać by mnie bylo na wynajem pokoju ale to chyba nie jest za dobry argument bo jak zacznę opowiadać co sie w domu dzieje to mi malego zabiorą :(
tylko jak ja mam dać 1tys jak dochodów nawet takich nie mam :D a i tak 300zł idzie na szkolę
ja wpisalam 700zl dostalam 450zl.
Jak jest ojciec i matka na sprawie to sedzina sie pyta czy rozmawialiscie na ten temat czy ustaliliscie sobie kwote np on ci mowi 500zl ty mowisz 600zl on sie nei zgadaza na to to dopiero sedzina ustala kwote moj d powiedzial 400 ja 450 i sedzina powiedziala ze 450 jest ok
dosc ze dostanie alimenty z emusi placic to jeszcze za sprawe musi zaplaci.