Baby blues. Czy Ciebie też dopadł? pollym |
2014-04-11 10:54
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jak długo trzymał? Miałaś wtedy wsparcie od partnera, czy nie potrafił zrozumieć dlaczego jesteś taka?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

26

Odpowiedzi

TAK

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
titiola
titiola
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
krysiula
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
1984jk
1984jk
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
8karo8
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
darianka
darianka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kkw
kkw
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jusia15699
jusia15699
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
shabby
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycja1909
patrycja1909
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
luthien
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
seksymama
seksymama
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nieanonimowa
nieanonimowa
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziulka123
madziulka123

NIE

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
dziecina
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
bonita
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agg
agg
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia
mycia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bogusiam87
bogusiam87

Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.

(2014-04-11 10:57) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

krysiula

Mąż tego nie rozumiał, może dlatego, że nie był przy moim porodzie i nie widział tego jak się męczyłam, ale pomagał mi przy małej. Moja mama rozumiała mnie doskonale trzymało mnie tak ok 3 tygodni, płakałam często, niby wszystko robiłam przy małej, ale było to robione mechaniczne, nie potrafiłam się cieszyć macierzyństwem od samego początku, pomimo tego, ze córeczka była jak aniołek. Niestety ale poród bardzo wpływa na psychikę, im cięższy poród tym większa depresja.

(2014-04-11 11:00) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

luthien

Na początku, do 2 tygodni po porodzie miałam strasznego doła, płakałam z byle powodu, myślałam, że jestem okropną matką, nie potrafię się sama Zuzą zająć, nie wiem jak ją uspokoić gdy płacze, masakra... Na szczęście P. mnie wspierał, zajmował się małą, pocieszał mnie mówił, że muszę sobie dać trochę czasu, że wszystko potrafię przy niej zrobić. Bardzo mi to pomogło

(2014-04-11 11:04) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

pollym

Mój przy porodzie był ale mimo wszystko nie rozumiał. Przy dziecku oczywiście pomagał, ale jak zostawałam sama to wyłam. Oprócz niego nie miałam nikogo do pomocy więc było mi tym bardziej ciężko gdy wrócił do pracy po 2 tygodniach, byłam przerażona. 

Nie potrafiłam odezwać się do mojego dziecka, przez pierwsze 2 tygodnie panowała między nami niezręczna cisza. Było mi głupio, ale nie umiałam wydusić z siebie słowa. Nie pomagały teksty typu 'czemu ty się do niego nie odzywasz?' 'no powiedz coś do niego', jeszcze bardziej zamykałam się w sobie i czułam się jak wyrodna matka.

Przeszło po 3-4 tygodniach.

(2014-04-11 11:13) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

bonita

Mnie to akurat ominęło mimo, że dosć szybko sama z dziećmi zostałam. Z tego co słyszę, widze i czuję wiele mam tak ma, się zdarza, choć przyjemne na pewno nie jest

(2014-04-11 12:01) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
1984jk

1984jk

3-4 dni to trwało, ale pamiętam do dziś te huśtawki nastroju. Mój M był cierpliwy i wyrozumiały.

(2014-04-11 15:19) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

8karo8

mnie to jakies pol roku trzymało. teraz jest na szczescie bosko. Na wsparcie raczje liczyc nie mogłam. Psychiczne, bo fizycznie to mi costam pomagał zawsze

Podobne pytania