Bezstresowe wychowanie? patrycja1 |
2011-07-08 22:11
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy jestescie za bezstresowym wychowaniem waszych pociech?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

20

Odpowiedzi

(2011-07-08 22:15:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mousi
nie do konca sie z tym zgadzam.aczkolwiek zobaczymy jak bedzie mi szlo ustalanie zasad, wymiary kar i nagrod gdy malenstwo bedzie roslo
(2011-07-08 22:20:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
To zależy co kto rozumie poprzez stres. Mnie rodzice wychowali zdecydowanie "stresowo" i do dziś mam do nich wiele żalu.

Ja mam zamiar być przede wszystkim partnerem i przyjacielem swojego dziecka. Chcę aby wiedziało że kocham je bezwarunkowo i niezależnie od tego co zrobi. Nigdy jednak nie pozwolę mu na to aby weszło mi na głowę. Nie działają na mnie żadne krzyki, wrzaski.... Nie rusza mnie to po prostu. On już teraz wie że nie ze mną te numery.
Na pewno jak trochę podrośnie i coś zbroi albo źle się zachowa będzie miał karę typu zabranie ulubionej zabawki itp. Mam jednak nadzieję, że nie będę nigdy tak wyprowadzona z równowagi żeby wybuchnąć tak jak robili to moi rodzice.
(2011-07-08 22:24:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycja1
A co jest w pedagogice wychowawczej ???
(2011-07-08 22:25:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Nie. Dziecko musi wiedzieć, kto w domu rządzi, co mu wolno a czego nie.
(2011-07-08 22:26:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
To zależy co kto rozumie poprzez stres. Mnie rodzice wychowali zdecydowanie "stresowo" i do dziś mam do nich wiele żalu.

Ja mam zamiar być przede wszystkim partnerem i przyjacielem swojego dziecka. Chcę aby wiedziało że kocham je bezwarunkowo i niezależnie od tego co zrobi. Nigdy jednak nie pozwolę mu na to aby weszło mi na głowę. Nie działają na mnie żadne krzyki, wrzaski.... Nie rusza mnie to po prostu. On już teraz wie że nie ze mną te numery.
Na pewno jak trochę podrośnie i coś zbroi albo źle się zachowa będzie miał karę typu zabranie ulubionej zabawki itp. Mam jednak nadzieję, że nie będę nigdy tak wyprowadzona z równowagi żeby wybuchnąć tak jak robili to moi rodzice.
Podobnie to rozumiem, nazwała bym to rozsądnym wychowaniem, ale na pewno nie bezstresowym.
(2011-07-08 22:29:39 - edytowano 2011-07-08 22:44:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Nie (choc co to znaczy wychowanie bezstresowe?). Dla poczucia bezpieczeństwa dziecka bardzo ważna jest konsekwencja, rodzice muszą być rodzicami i jeśli chcą wychować dobrego człowieka nie mogą wychowywać \"bezstresowo\".

A w ogóle kiedy dziecko się rodzi nie wiem co jest dobre a co jest złe my musimy mu to pokazać.

Podobne pytania