Napewno nikomu nie jest miło jak brakuje pieniedzy ...

Ja choć nie pracuje to mam pieniądze od rodziców...;/ale teraz powoli wszystko sie zmienia bo zamieszkam z moim K.  ale na chwile obecną to staram sie po najnizszej lini oporu z jedzeniem... nie chce naciagac rodzicow.. a jeszcze jak paliłam to było jeszcze gorzej...

ciężkie pytanie... miałam ciężko czasem i taki czas był jak odeszłam od męża że 360 zł mi zostawało na życie, pracowałam w biurze w weekendy na targu, myłam groby, jakoś wyszłam z tego powolutku... 

Dlaczego nie ??? Bo robilabym wszystko, zeby sobie jakos poradzic, mowia ze z rodzinka sie wychodzi piekne tylko na zdjeciu - po czesci to prawda, ale w krytycznej sytuacji mysle ze moge liczyc na bliskich ... kasa wszystkiego nie zalatwia - mam kupe znajomych ktorym ciezko przezyc z poczatku do konca miesiaca - a sa szczesliwi i generalnie sie tym nie przejmuja, wiec uwazam, ze nie ma powodu do wstydu - no chyba, ze ktos jest totalnym nierobem i tylko czeka az mu ktos pomoze - to co innego.

i to jest własnie strszne, bo coraz więcej biedy w PL, coraz wiecej rodzin jest pograzonych w biedzie, ale wstyd im pozyczac kasę, bo beda ich wytykac palcami i bedą jako ci niezaradni, ci bidni, ci z marginesu, ci , nad ktorymi sie litowac trzeba...ci, ktorych nie stac zeby pojechali z nami na wakacje dla towarzystwa...itd..mozna wymieniac w nieskonczonosć. I ja wlasnie zaczynam się wstydzić

Jest mi bardzo szkoda ludzi którzy żebrzą pod sklepem czy gdzies...  jak ide do sklepu zawsze stoi tam starsza pani prosi kazdego o jakis pieniadz.. ja choc sama za bardzo nie mam to zawsze jej dam tą 1zł czasem 2... albo sama jej kupie jakis chleb czy cos.. Bardzo mi jej szkoda znam jej rodzine i rodziny jakos o pieniadze nie prosi tylko nieznajomych ludzi.. własna córka jej nie pomaga choć ma... to córka powinna sie wstydzic ze matce swojej nie pomoże...;( az płakac sie chce..

wstyd to kraść, wiesz ile ja razy odmówiłam wakacji ba wyjścia na grill nawet jak ciężko było ale mówiłam wprost " nie idę, szkoda mi kasy" i tyle, prawdzi przyjaciele i tak zostaną nigdy nie patrząc na Ciebie z góry :)

My "biedni" nie jesteśmy - mamy co jeść itd, teraz A. w DE więc inaczej, ale wcześniej raczej z kasą nie mogliśmy szaleć, każdą złotówkę musiałam oglądać dwa razy i nie powiem - trochę przykro mi było jak zajeżdżaliśmy do Teściów na weekend, a szwagierka z narzeczonym na całą nd wybywali do aquaparku, na obiad gdzieś do knajpy i jeszcze potem na zakupy do CH. A my conajwyżej na spacer po wsi z Małą. ;) Ale ludzie mają duuużo gorsze sytuacje, więc się tym nie przejmuje i liczę, że i nas będzie w końcu stać na jakieś rozrywki. ;)

Szczerze nigdy nie przelewalo mi sie w zyciu teraz tez tak nie jest  bywaja miesiace ze ledwo starcza po oplatach do pierwszego,ale mimo to nie czuje sie gorsza od tych co stac ich na wszystko bo ja potrafie docenic to co przyniesie los i cieszyc sie z najmniejszych rzeczy a do szczescie nie potrzeba mi wiele,bo mam mojego M i spodziewamy sie coreczki

wstydze sie ... nienawidze pozyczac , czuje sie gorsza i wlasnie niezaradna , taka co nic nie umie 

czy staram sie ukrywac ze brakuje mi pieniedzy ? chyba raczej nie musze bo i tak wszyscy wiedza ale jezeli brakuje cos mojemu dziecku to moge sie wstydzic ...