http://polemi.co.uk/informacje/swiat/uwaga-inwazja-pajakow-olbrzymow-11857
Mieszkańcy północnej Francji dzwonią masowo po służby porządkowe, bowiem ich regiony zostały nawiedzone przez inwazję pająków-olbrzymów. W mieszkaniach pojawiają się stworzenia o rozpiętości nóg dochodzącej do 25 centymetrów! Istnieje obawa, że pająki przeniosą się niedługo na Wyspy.
Mowa o kątnikach olbrzymich. Ich odwłok osiąga rozmiary od 12 do 20 milimetrów, za to ich rozpiętość nóg jest imponująca – może wynosić nawet 25 centymetrów! Kątniki olbrzymie zabarwieniem przypominają kątniki domowe, mają barwę naturalnie brązową i błotnisto-czerwoną lub żółtą. Mają one również wyraźnie owłosione odnóża i odwłok.
Pajęczyny budowane przez kątniki olbrzymie są płaskie, lecz wyposażone na jednym końcu w specyficzny lejek, w którym pająk czai się w oczekiwaniu na ofiarę. Pająki te zwykły budować swoje sieci w narożnikach (zarówno na podłodze, jak i suficie), między skrzynkami w piwnicach, na strychach lub na innych zaciemnionych obszarach, które rzadko zakłócane są przez duże zwierzęta lub ludzi.
Od dawna ich naturalnym miejscem występowania jest m.in. region północnej Francji. Od jakiegoś czasu mieszkańcy tych terenów są jednak spanikowani, bowiem mają do czynienia z prawdziwą inwazją kątników. Narzekają także służby porządkowe, głównie straż pożarna. - Ludzie dzwonią do nas po pomoc w zabiciu pająka, to niepoważne. Kątniki olbrzymie są rzeczywiście bardzo duże, ale są niegroźne dla człowieka i można je usunąć samodzielnie – tłumaczą strażacy.
Niedługo z plagą pajęczaków mogą zmagać się także mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Ich zwiększoną ilość zaobserwowano bowiem także w porcie w Calais, z którego na Wyspy przemieszczają się codziennie setki turystów.
Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
czekoladowa tez tak mam , dlatego szybko przewijam strone z zamknietymi oczami :p
niedawno robiłam taka sonde. Mnie aż trzęsie...
niedawno robiłam taka sonde. Mnie aż trzęsie...
o kurde...właśnie wczoraj zabiliśmy takiego w Irlandii. Cork, samo południe wyspy. Od 3 dni wychodził jak się ściemniało, ja zabierałam pranie do domu i go widziałam codziennie. Mój P. mi nie wierzył, a ja spać nie mogłam. Wczoraj kazałam mu wyjść i skurczybyk się jak zwykle pokazał. Już po nim. Ale był straszny..... nie widziałam takiego jeszcze;/
Na wyspach faktycznie jest więcej takich okazów. Dlatego mieszkając w Irlandii przywykłam do pająków :P