no i nawet krótkie zakupy dla maluszka czy standardowe po jedzenie, kończą się bólem pleców;/
Zauważyłam, że jakiś większy wysiłek przyprawia mnie później o ból pleców w nocy:( nie wiem jak leżeć. Miałam tak już miesiąc temu i właśnie cały czerwiec siedziałam na zwolnieniu, teraz mam urlop 2 tygodnie, ale nie wiem czy mam wracać do pracy, bo jest to praca, gdzie jestem na nogach;/ Wczoraj znów jak co tydzień wzięłam się za sprzątanie, odkurzyłam, umyłam podłogi, ogarnęłam łazienkę, standard, ale znów mnie plecy bolały. Tak się zastanawiam czy może za szybko to robię, albo właśnie nie powinnam aż tyle robić. Nie wiem teraz co z tą pracą bo z każdym tygodniem coraz gorzej. Jak Wy byście zrobiły?
Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
ja nie pracuje bo mam zakaz, tylko lezec nawet nie moge isc na dluzszy spacer... Bol plecow dopadl mnie jakis tydzien temu... jest taki odretwiajacy. Moze zakup sobie poduszke dla kobiet w ciazy?? mi ona duzo pomaga w nocy
Nie męcz się kochana, będzie coraz ciężej, a te upały to już całkowita katorga dla całego ciała, poza tym w tych tygodniach stanie to nie jest dobry pomysł, a jeszcze przez 8h?zwariowałabym chyba..
mam to samo, pierwsza polowe dnia spedze intensywnie to druga chodze zgieta jak stara proca z bolu:( a w nocy nie moge znalezc pozycji do spania tak boli...
Hmmmm..Lepiej rozkładaj sobie obowiązki domowe na pare dni,bo lipa tak w jeden dzień sobie w ,,dupę,,dać i pózniej się meczyć.
no właśnie nawet spacer nie jest już taką przyjemnością i relaksem jak wcześniej:( nad poduchą myślałam, narazie wkładam między nogi co jest pod ręką, mniejsze poduszki, rulonik z kołdry. Jestem w Irlandii to tu zimnica, chociaż nie ma upałów. A prace miałam na pół etatu także 4 godziny, ale biorąc pod uwagę to, że teraz nawet stanie nad zlewem i zmywanie źle się kończy to jestem przerażona, boję sie trochę wracać na 4 tygodnie, bo później już mam macierzyńskie.
No to i tak nie jest źle ale mi jest ciężko prysznic wziąć , a co mówić stać i pracować ooo nieee . Jeśli masz możliwość idź na zwolnienie, firma na pewno nie straci przez Ciebie a TY nie będziesz się męczyla :)
normalka:)
Ja na początku też odczuwałam ból tylko jak coś dłużej w dzien porobiłam, a teraz to już nawet nie ma reguły, mogę nic nie robić a i tak mnie boli..;/ Wkładam sobie dużą poduchę miedzy nogi , ona trochę odciąża kręgosłup i jest lepiej ciut
ja też tak mam i to już od dłuższego czasu :( do tej pory mój mąż wszystko w domu robił, ale mi jest głupio, że ja nic prawie nie robię i się, wzięłam w piątek za sprzątanie takie tam niby nic wielkiego - kuchnia, łazienka, a później dopadł mnie taki ból, że aż mi sie wyć chciało, tak więc jednak skorzystam z pomocy męża i nie będę się przemęczać jak mi radzi :) i Tobie też to radzę, pozdrawiam