Była ze mną we Wszystkich Swiętych, ale była mniejsza. 

Obydwoje jezdzą z nami. Mówimy, ze  to miejsce w ktorym wspominamy naszych bliskich. zapalamy znicze  i stawiamy kwiaty, zeby powiedziec im jak bardzo jest nam ich brak.

A.. i nie wnikamy w szczegóły, ze w grobie jest trumna a w niej ciało zmarłego. Mysle, ze na tym etapie wystarczy.

no właśnie, o to mi chodziło ;) żeby nie opowiadac jej szczegółowo, ale cos będę musiała bo jest mocno dociekliwa.

dzięki :*

Była na wszystkich swiętych z nami na grobie teściowej tak to mój sam jeździ 

Zabieram Amelkę do jej dziadka a mojego śp.  teścia. Czasami jak mówię, że tu lezy dziadek, to rozgląda sie wszędzie i mówi, że tu nie ma dzadka. Jeszcze chyba poprostu nie rozumie..

Wytłumacz tak jak Ty byś chciała żeby Tobie ktos wytłumaczył. Zabierz na cmentarz, opowiedz że tu lezą osoby które umarły i poszły do aniołków i że teraz chodzi się ich odwiedzić i zmówić modlitwę jak w kościołku, postawić znicze, kwiatuszki. Ze tu lezy Twój dziadek który poszedł już do Bozi. Myslę że to normalna sprawa, inaczej pogrzeb bo tam ludzie przeżywają i pokazuję emocje, płaczą więc nie powinno się zabierać tam dzieci ale cmentarz to inna sprawa. Mysle że jak dobrze krotko zwiezle wytłumaczysz Mała na pewno zrozumie, może na swoj sposob ale cos zrozumie. Potem odpowiadaj na pytania i już.