Co byście mi doradziły? mandaryneczka0 |
2011-03-20 20:25
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mój problem polega na tym,że moj maz ma dla mnie zero zrozumienia i prawie zero szacunku,a wiec tak:non stop jakies pretensje,wiecznie niezadowolona minka,itd.moglabym tu mnostwo wymieniac.Staram sie jak moge,ale jemu ciagle zle!Calymi dniami zajmuje sie naszym synkiem,sprzatam,itd.Od samego poczatku jak na swiat przyszedl nas syn tak bardzo brakuje mi troszke odpoczynku,ale oczywiscie mojego meza to nie interesuje absolutnie.Nie mam juz sil tak dluzej zyc czuje sie jak jakas SZma...a nie zona,matka.co mam robic

TAGI

mężem

  

problemy

  

12

Odpowiedzi

(2011-03-20 20:34:03) cytuj
porozmawiaj z nim o tym . a jesli to nie wyjdzie. to odejdzi od niego. Lepiej byc samemu niz czyjąś slużaca ; / znajdziesz sobie lepszego..Jesli cie nie szanuje , to pytanie czy kocha?
(2011-03-20 20:34:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Powiedz to wszystko mężowi, niech Cię wysłucha!
Sorry ile Ty masz lat @mandaryneczka0 ?
(2011-03-20 20:40:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mandaryneczka0
rozmawiałam z nim wiele razy na te tematy o nas to moze na 2dni jest ok,ale potem znow to samo jesteem mlodzidka baaardzo
(2011-03-20 20:43:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
jesli rozmowy nie dają żadnych efektów to masz wyjście:
a) bedziesz tak żyła do śmierci
b)kopniesz niewdzięcznika w d**e i ułożysz sobie życie(sama lub z kimś innym).
c)przeczekać,czekać...czekać.... i życ nadzieją że może się polepszy
(2011-03-20 20:58:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Od dziecka powtarzano mi, że mężczyzna traktuje kobietę tak jak ona sobie na to pozwoli i nigdy inaczej. Jeśli sama będziesz się szanować, dbać o siebie itd.. to twój mężczyzna na pewno zmieni nastawienie.
Sama na własne oczy obserwowałam swojego dobrego kupla przez wiele lat. Najpierw był w pierwszym związku bardzo długo i kompletnie nie mogli się dogadać z tą kobietą, nie szanował jej ani ona jego. Ciągle były awantury. Wychodził z domu, olewał ją itd. Rozstali się.
Parę lat temu poznał swoją obecną żonę, która tak go sobie ustawiła że stał się strasznym pantoflarzem, że sama go nie poznaję. Ale ta kobieta zdecydowanie wie co robi.
Na swoim przykładzie również mogę potwierdzić tą teorię. W pierwszym małżeństwie dałam sobie wejść na głowę, pozwalałam się poniżać więc ex mąż robił to regularnie. Teraz znam poczucie swoejej jwartości, dojrzałam i jest zupełnie inaczej.
(2011-03-20 21:13:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mizzmummy
Podpinam się pod listopadową :)
(2011-03-20 21:45:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Listopadowa ma rację.
(2011-03-21 07:52:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadine
Ja powiedziałam mężowi że po macierzyńskim wracam do pracy bo tam bardziej odpocznę niż przy nich w domu :)Mój też ma jakieś ale zawsze ale mu powiedziałam ze jak się nie uspokoi to odejdę bo nie mam zamiaru się męczyć i za każdym razem mu to powtarzam jak mnie wkurza bez powodu:) i przechodzi mu bo chyba mu zależy
(2011-03-21 07:55:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadine
a jeśli będziesz patrzeć na dziecko w tej sytuacji to nigdy byś od niego nie odeszła :) powiem szczerze że ja z 2 dzieci i niezbyt piękną figurą po ciążach znalazłam sobie męża owszem czasami doprowadza mnie do szału ale go kocham i jest to znośne jak na razie :)

Podobne pytania