2011-01-05 15:56
|
Co musze kupić do pielegnacji noworodka i jakie rzeczy?? Tzn wiem że pampersy, chusteczki nawilżone, krem, oliwke, jakąs maść na odparzenia tak? Tylko jaką? Stosuje się jeszzcze ten taki puder??Szczotke, Hmm płyn do kapieli lub mydełko a szampon tez czy noworodkom nie? Aspirator do noska, termometr do ciała.. Czy coś jeszcze?? Bo chciałabym już mieć wszystko. Lepiej żeby wszystko stało i czekało niż pozniej na ostatnia chwile latac..
TAGI
Odpowiedzi
Co do kapieli to uzywam Hippa zelu do mycia ciała i wloskow- 2 w 1 i to wszystko. Wlasciwie te dwie rzeczy czyli zel do mycia i mleczko do ciala to jedyne rzeczy, ktorych uzywam jesli chodzi o kosmetyki.
Szczoteczka sie przyda, aspirator jak najbardziej, termometr do ciała (ale taki, ktory mierzy temp w kilka sekund, bo inne moga okazac sie niemozliwe do uzycia :) ) i polecam jeszcze termometr do kapieli- mala rzecz, a zawsze wiadomo czy temp wody jest dobra- z ta roznica, ze u mnie dobra temp to o 7 stopni wyzsza, niz ta podana przez producenta za idealna, ale to kwestia indyw kazdego dziecka.
No i jeszcze zestwa do paznokci jest niezbedny..
Hm.. wiecej rzeczy chyba nie pamietam :)
Maść na odparzenia mam nivea baby i jak dotąd nie ma odparzeń (Mały ma 10 dni), tylko, że jest ciężki do rozsmarowania i praktycznie niezmywalny... nie wiem czy wszystkie kremy na odparzenia tak mają... jak pokończą mi się próbki (sporo dostałam w szpitalu) to kupię chyba jakiś inny. Pudru nie stosuję. Oliwkę tak - trochę dodaję do kąpieli, ale nie smaruję nią dziecka. Aspirator mam, ale jeszcze nie było potrzeby korzystać. Sól morska faktycznie może się przydać.
Dobrze mieć też coś do przemywania pępuszka na wszelki wypadek - u mojego Synka kikut odpadł po niecałym tygodniu, ale pępek zaczął krwawić, dlatego położna zaleciła przemywanie, jeśli nic się nie dzieje to nie trzeba przemywać niczym.
Termometr mamy elektroniczny taki do czoła, lepszy taki niż do ucha, bo nie trzeba dokupować kapturków. Termometr do wanienki też się przydaje, jeśli się nie ma wyczucia, czy temperatura jest dobra.
Szczotke i grzebień mam ale nie używam zupełnie. Zbędne jak na razie. Do kąpieli mydło w płynie, szamponu do miesiąca nie można. Główkę myjesz tym co resztę ciała. Aspirator obowiązkowo, termometr, nożyczki do paznokci i cążki - bardzo przydatne gdy dziecku zadrze się skórka! U nas aż ropa się zebrała z tego powodu i paluszek był czerwony.
Mi do kompletu brakowało pilniczka, a widziałam takie małe Tommee Tippee. Trudno dziecku równo obciąć paznokcie, mnie aż kusi żeby je dodatkowo spiłować, tyle tylko że nie mam czym.
Poza tym patyczki z ogranicznikiem, sól fizjologiczna (dla własnej wygody możesz kupić w spray'u) lub woda morska do noska. I OcteniSept (spray) to przemywania kikuta pępka. Kup jak najmniejszą pojemność, bo kikut szybko odpada. Ja początkowo przemywałam wacikami nawilżonymi spirytusem, ale o niebo wygodniej jest tym spray'em! Szkoda, że nie kupiłam go od razu.
I chyba to by było na tyle...
Potrzebne na 100% byly: pampersy i chusteczki do pupy.
Do kapieli na sam poczatek dodawalam mleko (moglo byc moje, ale moglo byc tez normalne z kartonika, krowie), do tego chlust oliwy z oliwek (jak krowie).
Do mycia pupy mozna tez uzywac roztwor z naparu rumianku i chlust oliwy... :)
Ogolnie na sam poczatek nie potrzeba tak wiele kosmetykow.
Oliwka dodana do wody powoduje, ze skora jest pieknie nawilzona, ale nie klei sie tak, jak gdy smaruje sie ja na sucha skore.
Puder mialam. Jak odpadl pepek podsypywalam go pudrem.
Spirytusikow i innych procenciakow do pielegnacji pepka nie mialam, bo w DE czegos takiego sie nie stosuje. Dopiero, jak pepek odpadnie, a jest jeszcze np. troszeczke zaczerwieniony czy cos... to go sie pudruje.
Dodam, ze pepek odpadal moim corom juz na koniec 1. tygodnia zycia i zadnej nigdy sie nie papral.
Aspirator jest dobry. Sol morska tez, ale niekonieczna. Na sam poczatek, jak karmisz piersia mozesz zakraplac dziecku swoje mleczko.
... Ja wole na poczatek absolutne minimum tych wszystkich kosmetykow... Najlepsze to, co najbardziej naturalne...
my mielismy: pampersy, chusteczki nawilzajace, krem do pupy na odparzenia z nivea (polecam) jakis szamponik, sol fzjologiczna bo faktycznie teraz jak kaloryfery sa wlaczone warto na noc robic a tak to na bierzaco niech ktos kupuje ja mam do wydania 2 szampony bo kupilismy na promocji a maly musi miec inny... tak samo z jakimis masciami na ciemieniuche i takie tam... z czasem sama zobaczysz cos sie przyda a co nie powodzonka