Musisz dowiedzieć się kto to zrobił a potem pogadać z rodzicami o odszkodowaniu.
Z drugiej strony jak by mi tak wózek potraktowali to bym tak komuś pierwsze napierdoliła,że szok.
Nie idzie tego doprać?
Dziewczyny doradźcie coś bo mnie szlag trafia, wychodze na klatkę schodową a tam jakieś ku..... najduchy popisały mojej Oli cały wózek markerami (gondolę) nie zdążyłam jej schować bo mała jeździ już w spacerówce. Dzwonić na Policję, bo już sama nie wiem kurde szkoda mi jak cholera bo wózek nawet sezonu nie ma... i wogóle nie mam pojęcia kto to zrobił i pewnie policja też nie pomoże.... Jestem wkuu... na maksa.