Z tego co pokazywali w ostatnich czasach w telewizji wynikało że niektóre małolaty wzięły to świństwo po raz pierwszy i od razu wylądowały w szpitalu - więc napewno szybciej można zrobić sobie krzywdę niż po alkoholu. I jeszcze jedno. Nie rozumię dziewczyn które są przeciwko dopalaczom a są za legalizacją marihuany. Bo przecież po marihuanie niektórzy mają też niezły odlot i w równym stopniu mogą sobie zrobić krzywdę.
