2010-10-25 13:06
|
Może pytanie trochę nie w temacie ciążowym, ale ciekawi mnie Wasza opinia.
Czy uważacie że dobrze się stało że weszła ustawa odnośnie zakazu sprzedaży dopalaczy? A może macie jeszcze jakieś inne zdanie na ten temat ?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
A jeśli chodzi o Twoje pytanie:) to uważam że niesłusznie się stało, że wprowadzili taką ustawę. Bo podziemie narkotykowe i tak będzie. A jeśli zakazują dopalaczy to niech zabronią także sprzedaży alkoholu, dlaczego podchodzi się do problemu uzależnień tak wybiórczo? Alkohol też wyrządza ogromne spustoszenie w społeczeństwie i ponosimy ogromne koszty (jako państwo) z tego tytułu. Jeśli alkohol jest legalny to powinni także dopalacze zalegalizować i opodatkować sprzedaż. Ale najłatwiej stworzyć pusty przepis który i tak niczego nie zmieni. Kto będzie chciał i tak zaopatrzy się w dopalacze, w dodatku po niższej cenie (bo bez Vatu :D).
Dla mnie śmieszne.
Ale zgadzam się z tobą że ustawa dopalaczy nie zlikwiduje - ale napewno trochę ograniczy.
Dlaczego nie ma takiego szumu gdy przez alkohol ktoś wyląduje w szpitalu? Albo nawet umrze? Przecież przypadków ciężkiego zatrucia alkoholowego jest na pewno o wiele więcej.
Państwo też na sprzedaży dopalaczy trochę zarobiło, także tym bardziej mnie to dziwi.
Dziwi mnie też to że marihuana nie jest legalna.. Bo palenie jej przynosi o wiele mniej szkody niż picie alkoholu. O wiele łatwiej uzależnić się od alko niż gandzi.
Ludzie po alkoholu robią głupie rzeczy. Bójki, awantury, niszczą rzeczy, urywa im się film. W rodzinach patologicznych dochodzi do bicia dzieci i kobiet. Alkohol sieje spustoszenie.. A gandzia? Człowiek po niej od razu spokojniejszy i pozytywnie nastawiony.. Więc gdzie tu sen i logika ja się pytam?
Poza tym to był przykład, że alkohol to takie samo zło. A jednak jest legalny.
kingag85 nie wiem czy po niedzielnym obiadku sięgamy po kieliszek wódki....
izzy zgadzam sie z Tobą, powinni zabronić w takim razie także alkoholu...nikt nie mówi ile po alkoholu jest wypadków, i zgonów...nikt nie mówi ile przemocy w rodzinach jest po alkoholu...i wszystko zaczyna się od jednego kieliszka bądź kufla...
ja jestem przeciwniczką dopalaczy,ale jestem za legalizacją marihuany.