Szczerze? ja nie mam nic przeciwko. Jesli para jest z milosci, starania o dzidziusia byly i planowany slub to nikt nie powinien sie wpieprzac ani komentowac tego ze kobieta idzie z brzuszkiem do oltarza.
W latach 70-80 to bylo czeste zjawisko z tego co mi moja mama mowila i czesc nie byla z przymusu ;) Teraz to sie takie tabu zrobilo, bo jak kobieta z brzuszkiem do oltarza to juz mochery i nie tylko gadaja ze na dziecko zlapala..
KIT z nimi! Nie ich zycie. Najwazniejsze to nie przejmowac sie glupimi plotkami i opiniami ludzi ktorzy sami maja nudne zycie i szukaja sensacji.