Czego najbardziej boicie się przed porodem? fantasmagoria |
2010-11-08 19:36
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Bólu? personelu? o zdrowie swoje i maluszka? czy jeszcze czegoś innego? Oswajam właśnie swoje lęki, kiepsko mi to wychodzi i jestem ciekawa jak to jest u Was.

TAGI

lęk

  

poród

  

19

Odpowiedzi

(2010-11-08 20:21:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
johana162
Na pewno bólu,że sobie nie poradzę z nim,że przez niego przestanę myśleć o dziecku w momencie akcji ;/ personelu medycznego również,dlatego mam nadzieje,że mąż będzie cały czas przy mnie...
(2010-11-08 20:23:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Ja się bałam znieczulenia i tego że po cc będę miesiąc dochodzić do siebie i nie będę mogła się zajmować dzieckiem.
(2010-11-08 20:27:57) cytuj
Bałam się szpitala... że nie pozwolą mi rodzić tak jak chcę, że każą leżeć a ja nie będę umiała się przeciwstawić, że poród będzie trwał zbyt długo i lekarze będą chcieli interweniować, że położna okaże się mało przyjazna i nie będę potrafiła się z nią dogadać. Ale wystarczyła jedna rozmowa z dziewczyną, która niedawno rodziła w tym szpitalu i wiele z tych lęków zniknęło.

Wiem, że może wydarzyć się coś złego, coś pójść nie tak, ale nie wiem czemu jakoś się tego nie boję. Może dlatego, że nie mam na to wpływu, że w takiej sytuacji pozostanie mi zaufać lekarzom i mężowi, który będzie przy mnie i będzie wiedział jak o nas zadbać.

Nie boję się bólu, może dlatego, że nie potrafię sobie go nawet wyobrazić...

Boję się, że spanikuje jak się zacznie i nie będę wiedziała co robić - czy jechać do szpitala czy spędzić jeszcze trochę czasu w domu. Czy ten pierwszy stres mnie tak nie zmęczy, że nie będę już miała potem siły i motywacji... boję się, że stracę nad sobą panowanie, że dopadną mnie moje dawne słabości i lęki, że się załamie psychicznie, że nie będę chciała kontaktu z ludźmi, że będę czuła, że wszyscy mnie atakują i że ja sama muszę się bronić.

W końcu boję się tych dni w szpitalu, kiedy obcy ludzie będą mi patrzyć na ręce jak zajmuje się moim dzieckiem. Nie będzie przy mnie męża. I to jest dla mnie straszne... Jakbym bez niego w ogóle nie potrafiła istnieć.
(2010-11-08 20:42:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena
Ja najbardziej bałam się szycia krocza... no ale skończyło się na szyciu brzucha;[
(2010-11-08 21:10:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185
Ja boję się że:
1.z dzieckiem będzie coś nie tak (i to najgorsze...)

2.że z czymś sobie nie poradzę

3.że coś mi się stanie w trakcie porodu

:)
(2010-11-08 21:12:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rozalia
1) boję się o zdrowie dziecka i swoje
2) bólu
3) że nie będę dała rady sama urodzić a poród już będzie na tyle zaawansowany, że będą musiały być użyte kleszcze albo próżnociąg
(2010-11-08 21:42:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
ja bałam się szpitala i tego jak będą mnie traktować i moje obawy były słuszne niestety
(2010-11-08 22:43:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eda1682
Tak szczerze to bałam się o zdrowie mojego syna bo wcześniej parę razy poroniłam....a tak to nic mnie nie ruszało :) nawet ten ból ...
(2010-11-09 11:17:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
ja bałam się chyba TYLKO tego że umrę albo że nie dam rady wypchnąć tego 4.5kg klocka.

jak widać żyję,mam się dobrze a mały miał 3450g.tak że dziewczyny GŁOWA DO GÓRY,BĘDZIE DOBRZE

Podobne pytania