ale moja matka podobno pominęła.
ale moja matka podobno pominęła.
moja Oliwka nie raczkuje i jeszcze nie wstaje sama przy szczebelkach, neurolog mówil e prawdopodobnie może pominąć raczkowanie i od razu będzie chodzić ale kiedy to będzie to indywidualna sprawa, więc zaznaczyłam tak, chyba że jeszcze coś się odmieni ale na razie zero zapowiedzi
Mój od środy lata na czterech jak szalony
Kattka to podobnie u nas moj synek na razie też nie raczkuje i nie wstaje,póki co nadal pod opieka rehabilitanta i neurologa
pyzia a często chodzicie na rehabilitacje bo my się zastanawiamy czy zacząć.. neurolog stwierdził że mała ma słabe rączki i jest leniwa a tak to z nią jest ok
Ja i mój brat nie raczkowaliśmy :D odrazu na nogi :) a mama usilnie uczyła nas raczkowania i nie nauczyłą ;p
do raczkowania należy dzicko stymulować, jak najczęściej układać na brzuszku mimo protestów . Oczywiście nic nie robimy na siłę, ale próbować należy. Można kłąść przed maluchem jakąś zabawkę lub interesujący go przedmiot (np. telefon ;) i wtedy będzie próbowało zbliżyć się do tej rzeczy. Raczkowanie stanowi bardzo ważny etap w rozwoju motorycznym dziecka , wzmacniają się mięśnie kręgosłupa, rączek , nóżek i wiele innych.
Moja córcia też na początku przyjmowała pozycję do raczkowania i bujała sie tak śmiesznie w tył i w przód , aż nadszedł dzień , w którym ruszyła i potem już było z górki.
Zaczęła raczkować jak miała 8,5 mc-a.
http://www.mamazone.pl/artykuly/male-dziecko/niemowle/rozwoj/2009/czy-kazde-dziecko-raczkuje.aspx
ja nie raczkowalam, w 9 miesiacu poszlam na nogi, mojej mlodej tez sie nie spieszy