odkąd była malutka nie było mowy o siedzeniu w łóżeczku. Cały czas na kocach, na dywanie, w kojcu , w bujaczku, potem tylko dywan :) łóżeczko w dzień to była dla niej kara jakaś
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Teraz już nie, łóżeczko tylko na drzemkę i na noc, ale jak była mała to tak, wsadzałam ją do łóżeczka z zabawkami, żeby się pobawiła a ja żebym mogła spokojnie coś zrobić w domu
Mój syn uwielbia jeździć po szczebelkach samochodami, więc wsadzam do łóżeczka, daję samochody i mogę coś zrobić na spokojnie w domu :)
czasem sama wejdzie żeby ululać lalę i zrobić jej "aaaa" :)
Sporadycznie dla zabawy starsza chce wejśc do łóżeczka młodszej i wtedy chwilkę tam razem siedzą, ale może z 10 minut :P
Jak miał łożeczko to praktycznie jak nie spał to albo był w lezaczku albo na kocyku lub łożku, od 6 miesiecy juz raczkował więc nie było mowy o siedzeniu w łożeczku, chyba że wstał i był ciuchutko zanim go zauważyłam że nie spi to wtedy sobie albo stał albo siedział, ale sporadycznie. Oczywiscie od 0-3 miesiaca było tylko spanie, dopiero powyżej 3 miesiaca były krotkie przerwy na ogladanie świata, po 4 miesiacy juz lepiej bo troszkę posiedział i popatrzył i sporo był na kocyku więc szybko posżło mu raczkowanie a potem to juz jak pisalam.