kocham burze , szczegolnie po upalnym dniu . otwieram wtedy okna , slysze deszcz pioruny , dla mnie to romantyczne . nie mowie o takiej , ktora mialaby dach mi urwac .. raz jedyny podczas startu samolotu OGROMNEGO do tajlandii najadlam sie strachu , niebo blyskalo , walily niemilosierne pioruny , mialam wrazenie ze samolot stoi w miejscu ,jakby nie dal rady wzbic sie wyzej .
Bo ja tak i to straszniee -.- a najbardziej w nocy wtedy moja wyobraźnia tak działa oczywiście na moją niekorzyść że myślę że zaraz jakiś armagedon będzie :)
TAK - Boję się
NIE - Nie boję się
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Kocham burze,specjalnie wychodzę na dwór by popatrzeć,to jest piękne;)>
UWIELBIAM
ja boje sie huków hehe:P
http://40tygodni.pl/pyt-nie-na-temat-40tyg-Boicie-sie-burzy,40302,2,0
^^ w linku masz jeszcze kilka ciekawych opowiedzi :)
Mama mi całe dzieciństwo wmawiała: jedz wątróbkę, to nie będziesz się burzy bała- taka bzdura, a podziałała :P
Nawet bym powiedziała, że uwielbiam burze :D Szczególnie widoki z mojego balkonu
Uwielbiam w burzę wyjść na taras i zajarać fajeczkę ;p no teraz to nie :D