ja zawsze boje sie tego czego nie znam :) Taka juz jestem. zeby byc pewna musze miec wszystko "obcykane" a w tej kwestii zdecydowanie nie mam :D
Chociaz wiem ze wszystko sie ulozy dobrze bo mam kochajacego faceta i oboje juz bardzo kochamy Małą :)
Zaczynam sie zastanawiac czy dam rade ... Mieszkam tylko z partnerem i nie mam nikogo tutaj w Uk , zadnych przyjaciol ... i bede zdana tylko i wylacznie na siebie .
Czy tez zaczynacie zastanawiac sie jak odnajdziecie sie w nowej sytuacji ???
ja zawsze boje sie tego czego nie znam :) Taka juz jestem. zeby byc pewna musze miec wszystko "obcykane" a w tej kwestii zdecydowanie nie mam :D
Chociaz wiem ze wszystko sie ulozy dobrze bo mam kochajacego faceta i oboje juz bardzo kochamy Małą :)
Nie boję się karmienia,przewijania i odpowiedzialności...
Już Kocham Maluszka i jestem gotowa aby być odpowiedzialna za niego już od pierwszych chwil:)...Oby mi ten optymizm pozostał po porodzie:)
też jestem i będę zdana sama na siebie...pewnie troszkę mi mój Młody pomorze ,on jest w sumie nad wyrost odpowiedzilny:)
Nie boję jestem na tyle dorosła że dam sobie radę sama na własnych błedach po mału do przodu. :) Nasze ( pra) Babcie rodziły za czasów wojen i dały radę wiec i ja sobie poradzę :)
Boję się ale to chyba naturalne :) I myślę,że nie ma się czego wstydzić, zwłaszcza pierworódki nie powinny tego robić, w końcu to nowa sytuacja :)
Nie boję się, kocham moje maleństwo i wiem że dam mu z siebie wszystko co najlepsze. Jeszcze nie urodziłam a juz szaleje na punkcie malenstwa.
Mieszkam niedaleko Doncaster ( South Yorkshire)
Monika ty masz juz doswiadczenie jako mamusia pewnie dlatego teraz juz sie nie boisz bo wiesz co Cie czeka ... moj partner tez pracuje calymi dniami no i niestety jestem sama :( dobrze ze masz coreczke napewno jest Ci razniej ...
napewno sobie poradzi ! nie martw sie ... :*