moja mała mało płacze , wiec jak zacznie to ja biegne do niej
U mnie różnie, ale moja mało płacze więc naprawdę czasami mam sobie za złe, że np. jestem w łazience a ona biedna tak mocno płacze.
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 17 z 17.
masakra nie miałabym sumienia czekać az dziecko sie wypłacze i nie zwracać na to uwagi..
zawsze leciałam, i lecę nadal odrazu. Nie uznaję metody "dać się wypłakać"
Aga ja go typowo nie usypiam na rękach ale po karmienu jak go odbiję to zazwyczaj w sekunde zasypia a po 2 przed snem lubie się do niego potulić ;) wiem będę tego kiedyś żałować ;)
Ja teraz nala odkładam małą za kazdym razem. Mam nauczkę bo zuza jeszcze do teraz uwielbia z nami spać albo zasypiać:)
Do pierwszej biegłam od razu, byle jęk, a jęczała ciągle ;) i płakała :P
Do drugiej tak nie mogę, bo często coś innego robię i muszę np. dokończyc, ale lecę kiedy tylko mogę już ;) jednak po pierwsze wewnętrznie już się sama z nerów nie gotuję w takiej sytuacji, tak jak to było przy pierwszej córci, a po drugie moja mniejsza mało płacze :)
ja lecialam ale moj to jak sie rozwrzeszczal to nie było wyjscia..teraz jak jest juz wiekszy i wymusza to wychodze do innego pokoju a on leci za mna i mu przechodzi , nie zwracam uwagi na wymuszenia w innych przypadkach lece od razu..gdyby byl malutki i marudzil to poczekalabym chwilke, ale placz placzowi nie rowny .. Nigdy nie zostawilabtm placzaco-wrzeszczacego dziecka samemu sobie...