A ja mam poczucie winy,że nie donosiłam maleńkiej do terminu :(
Choć tak o wszystko dbałam.
W czwartek skończy 3 tygodnie,a mogłaby jeszcze w brzuszku siedzieć.
No, ale na pewne rzeczy wpływu się nie ma :(
Czy macie poczucie winy że w ciąży nie dostarczacie wszystkich składników odżywczych potrzebnych do rozwoju swoich fasolek?
Bo ja jak się oczytam jak wpływa dany pokarm na rozwój płodu to od razu mam jakieś takie uczucie,że coś zaniedbuję.Na początku ciąży to już w ogóle mnie jakieś schizy brały że latałam po sklepach i bazarach za zdrową żywnością żeby kupić pełnowartościowe jedzonko .jak zapomnę witamin wziąć to mam poczucie winy,nie wiem może przez to że bliźniaki i jednak organizm więcej musi od siebie dać ;(
A ja mam poczucie winy,że nie donosiłam maleńkiej do terminu :(
Choć tak o wszystko dbałam.
W czwartek skończy 3 tygodnie,a mogłaby jeszcze w brzuszku siedzieć.
No, ale na pewne rzeczy wpływu się nie ma :(
jeśli chodzi o witaminy to mój gin zawsze mówi " Zamiast tabletek, kup sobie jakis smaczny sok multiwitamina i pij do woli albo zjedz sałatke owocową z jogurtem". Z tym, ze przez ta cukrzycę ciazową wielu rzeczy jeśc nie mogę a soki rozcieńszam 1:1 a nie wszystkie owoce mogę jeść zawsze sobie wyszukuje które z owoców które mogę jeść wybieram te z wieksza iloscią witamin i składników odżywczych. Z reszta cała ta moja dieta musi byc zbilansowana. Nie mam żadnych wyrzutów sumienia
ja miałam teraz . przez 2 tyg byłam nad morzem i ciagle jakas pizza gofry lody kebab i inne przyjemnosci... i tak w sumie myslałam sobie , ze zle robie i dzidzi i sobie;/ ale nie mogłam sie oprzec ;D teraz nadrabiam warzywkami ;)
Nie mam poczucia winy, bo nie każdy jest idealny i zdarza się zapominac
Sadzac po wadze syna to chyba nic mu nie brakowalo:D duzo nie jadlam, za to wszystko:orzechy,mnostwo owocow i nabialu, na to poprostu mialam ochote.
mi położna powiedziała ,ze mam jeśc to na co mam ochotę a nie sie zmuszac do samej zdrowej zywnosci a ja z tego korzystam ile wlezie, nie odmawiam sobie czasem przyjemności ze zjedzenia czegos niezdrowego. Nadrabiam owocami. Cale zycie sie tak żywię i mam aby nadzieję że to nie zaszkodzi maluszkowi no bo i niby z jakiej racji miałoby mu coś być ?
Nie potrzebnie się stresujesz wiadomo że trzeba starać odżywiać się prawidłowo ale bez przesady :)