a po 2 .... Na pewno nie będę taką zołzą i zaakceptuję nową rodzinę mojego syna......

Chce odizolować męża od jego rodzinki. Z wielu powodów, dużo by wymieniać.. po prostu nie lubią mnie, nie akceptują w rodzinie ( nic im nie zrobiłam) , matka robiła problemy, gdy chcieliśmy wziąć ślub i nie odwiedza, nie pyta się o wnuka (ma swoje ulubione wnuczki). To znaczy, mąż też stwierdził, że nie będzie tam jeździł, ale to ja go o to poprosiłam. Czy słusznie ? Zastanawiam się czy nie przesadzam, bo to jednak jego rodzina, ale wolę jak tam nie jeździ, nie kłócimy się o jego mamusię itp. ( Nie byliśmy u nich 2 miesiące, a nikt się nie odezwał co u nas ) A Wy co byście zrobiły na moim miejscu ??
a po 2 .... Na pewno nie będę taką zołzą i zaakceptuję nową rodzinę mojego syna......