Czy myślicie, że to jest normalne? ksiezniczka |
2012-07-21 22:45 (edytowano 2012-07-23 16:12)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

ząta.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

32

Najlepsza odpowiedź!

(2012-07-21 23:53:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
Głupia jesteś, że się na to zgadzasz i tyle. dajecie sie wpedzic w role nieowlnic, a te wasze chłopy żyją sobie jak kawalerowie i jeszcze pewnie na was narzekają. Wspólczuję.

Odpowiedzi

(2012-07-21 22:54:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89
Nie wiem co Ci doradzić bo mój chłop siedzi w domu,a ja robie mu jazdy że on winka się napiję siedząc przed tv. A co dopiero jak by latał co weekand bym go spakowala raz dwa.
(2012-07-21 22:59:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
Nie wiem co Ci doradzić bo mój chłop siedzi w domu,a ja robie mu jazdy że on winka się napiję siedząc przed tv. A co dopiero jak by latał co weekand bym go spakowala raz dwa.
Ja wiedziałam, że biorę sobie imprezową duszę towarzystwa, ale nie wiedziałam,że po urodzeniu dziecka tak to będzie wyglądać. Czuję się coraz bardziej samotna, tym bardziej, że jest w ogóle człowiekiem żyjącym aktywnie, siłownia, treningi, mecze, wyjazdy, takie tam, a ja ciągle w domu z dzieckiem. A Panów chcących się zaopiekować mną nie brak. Boje się po prostu, że zrobię coś głupiego, bo jest mi coraz gorzej z tym wszystkim, a mąż zupełnie nie rozumie o co mi chodzi.
(2012-07-21 23:00:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justi24
nio troszke chore ja bym sobie nie pozwolila na to zeby mąz co weekend wychodził a ja bym zostawała sama z dzieckiem
(2012-07-21 23:04:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988
a probowałaś z nim szczerze porozmawiać?
powiedzieć o tym co czujesz? że jesteś z nim a czujesz sie samotna?
ja uważam ze szczera rozmowa w takich sytuacjach to najlepsze wyjście.. wiem, ze nie jest to łatwe powiedzieć drugiej osobie wszystko co w nas siedzi.. ale czesto jest to niezbedne.. ja staram sie na tym budowac swój związek od 8lat.
(2012-07-21 23:06:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
loonah
"A Panów chcących się zaopiekować mną nie brak. Boje się po prostu, że zrobię coś głupiego, bo jest mi coraz gorzej z tym wszystkim, a mąż zupełnie nie rozumie o co mi chodzi."



Dobrze żeby on TO usłyszał...
(2012-07-21 23:07:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloris
Oj wydaje mi sie ze jak ze soba powaznie nie pogadacie to jakis pan naprawde sie toba zapiekuje. Swoja droga czemu nie chodzisz z nim? Na mecze koncerty itd? Powinno sie miec wspolne zaintersowana jak nie to ciemno to widze. Rozmowa jest podstawa, sprobuj.
(2012-07-21 23:14:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akare
dla mnie nienormalne
(2012-07-21 23:14:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92
moj chlop nigdzie nie chodzi jak to mowi oboje jestesmy w ciazy..:)jak idziemy to razem lub wcale.
(2012-07-21 23:15:57) cytuj
No jaaa wiesz co czujesz,mam wrażenie że niestety to jest normalne, tez zawsze słysze że musi odpocząć,nie wiem jak mu sie to udaje na imprezie ale ok!! do pracy chodzi w garniturze i cały dzien przestoi kiedy ja cały dzien latam z zakupami i mopem po mieszkaniu żeby jemu dogodzic a on przychodzi,zje i idzie spac..... od co urok mojego małżeństwa!!!! Rozmowy tez nie pomagają,nic nie pomaga. "Sam nie chce drugiemu nie da" ehhh...ja juz sie przyzwyczailam że poprzytulac sie moge ze ścianą.
(2012-07-21 23:19:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
Oj wydaje mi sie ze jak ze soba powaznie nie pogadacie to jakis pan naprawde sie toba zapiekuje. Swoja droga czemu nie chodzisz z nim? Na mecze koncerty itd? Powinno sie miec wspolne zaintersowana jak nie to ciemno to widze. Rozmowa jest podstawa, sprobuj.
Dziecko. W sumie powiedział ostatnio, że poprosi swoją mamę żeby zajęła się małym i żebyśmy mogli wyjść gdzieś razem, ale do tej pory tego nie zrobił. Ja mam dość rozmawiania, poddałam się, bo mam wrażenie, że jemu jest tak wygodniej. Jedyne co sobie wywalczyłam to to, że on też raz na jakiś czas zostanie z małym i że to ja wyjdę, ale nie ma czegoś takiego, że on tak po prostu zostanie w wolny dzień w weekend ze mną w domu. Nie ma nawet takiej opcji. Tym bardziej,że ja leżałam prawie całą ciąże w łóżku i stałam się teraz trochę samotniczką, powinien wziąć to pod uwagę, ale nie, gdy tylko chce gdzieś wyjść to są pretensje, że musi zostać z mały, a przecież tak ciężko pracuje i musi odpocząć. A dobrze wiem, że czasami są takie dni, że siedzi pół dnia w biurze i czyta gazety :/. Dodam, że jak byłam w ciąży to też tak było, ale myślałam,że jak będzie dziecko to będzie trochę inaczej, ale on nie ma zamiaru ani trochę zmieniać swojego stylu życia, niczego poświęcać.

Podobne pytania