Pewnie,nie mam nic do roboty tylko siedze całymi dniami na podwórku i wietrze zadek.A obiad,pranie i sprzątanie zrobią się same o-O
Odpowiedzi
1. Tak, siedzę w słońcu |
2. Tak, siedzę w cieniu |
3. Nie |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Zaznaczyłam NIE ,bo po prostu od kilku dni mam lenia i mało co wyruszam na wojarze:)
nie chodzi mi o siedzenie non stop... ;/ nie trzeba by od razu takim niemiłym
Ja bym chciala ale ciagle leje i leje i chyba nigdy nie przestanie
u mnie jest spore słońce to czasami rano wyjdę na 1,5 godz w cieniu i po południu na dłużej poleniuchować też w cieniu te lato jakoś wytrwam :)
ja wychodzę z dzieckiem na dwór jak już nie ma takiego słońca, bo mała się strasznie wkurza i płacze w wózku, nie chce spać. A tak to chodzimy na spacerki czasami na godzinkę czasami na trzy :)
ja na dworze spedzam sredznio7 godzin:)z przerwa na obiad :) i dom w tanie sterylnym:)
Nie to,że siedzimy na dworze,bo u nas to niewykonalne zadanie.Po pierwsze,że nie ma żadnych ławek do posiedzenia w okolicy,a po drugie,że Wiktoria nie lubi siedzieć w wózku.Zaraz się niecierpliwi i zaczyna płakać.
U nas jest tak,że spacerujemy maksymalnie dwie godziny.Przeważnie w słońcu.Czasem przystaniemy na chwilę w cieniu.
A jak byłam w ciąży to spacerowałam także w słoneczku.
Dlatego zaznaczyłam odpowiedź,że NIE,bo 2 godziny to niedługo.