Antka wrzuciłam jak miał pół roku do chodzika. Jako samotna mama z dzieckiem była to dla mnie ogromna wygoda, mogłam porobić coś gdynie spał, a spał w ogóle mało. Leżeć nie chciał, siedzieć w bujaczku nie chciał, a w chodziku spokój. Wiem, że niezdrowe to to, teraz jak urodzę, to nie będę korzystać. Chyba.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
(2014-12-08 15:23)
zgłoś nadużycie
(2014-12-08 16:00)
zgłoś nadużycie
(2014-12-08 18:06)
zgłoś nadużycie
Nie wsadzę :P
(2014-12-08 18:28)
zgłoś nadużycie
na razie jestem na NIE, nie zameirzam kupować, kupilismy małej skoczek i soie w nim sprężynuje chiwle tzn ok 15 min dwa razy dziennie, podobno nie szkodzi, a cwiczy mięśnie nóg :)
(2014-12-08 18:46)
zgłoś nadużycie
nie i nigdy nie włożę
(2014-12-08 19:14)
zgłoś nadużycie
ja mam synka w chodziku , mam problemy z kregosłupem a mały troche wazy wiec gdybym miała go pół dnia nosic na rekach to pewnie bym za dwa lata była sparalizowana , koniecznosc wyzsza ale musze go dawac
(2014-12-09 21:52)
zgłoś nadużycie
też jestem całymi dniami sama w domu, nie wsadziłam go nigdy do chodzika, było ciężko, też mam problemy z kręgosłupem ale jakoś zajmowałam go na ziemi, jasne na pewno było to kosztem utrzymania porządku w mieszkaniu ale trudno