z gruntu złe rozumiem to tak, że rodzice od pierwszych dni stopniowo doprowadzają do takich sytuacji ktora opisałas.
Przypomnial mi sie moj mały sąsiad z osiedla , ktorego matka tak zawziecie zawsze broniła przed całym światem ,mimo jego wystepków nigdy nie dostawał żadnych kar itd . a on smial sie za jej plecami ze jest naiwna i głupia ...
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Same z siebie raczej nie istnieją,ale to jest wina rodziców. Mamy takie dzieci w rodzinie i mimo całej sympatii do dzieci są one nieznośne i ich po prostu nie lubię i mnie denerwują.
Dziecko jest jak plastelina, rodzice, rodzina, otoczenie, potem szkoła, rowiesnicy-to je formuje na taka a nie inna osobe. A mama tego chlopca sama go takim stworzyla, dajac samo dobro, nigdy nie karcac, nie nauczyla go szacunku i rozrozniania dobra od zla...
Szczególnie drażni mnie gdy dziecko robi coś złego, niszczy coś u mnie w domu np., a jego rodzic nie zwróci mu uwagi,ale gdyby moje dziecko coś takiego zrobiło u niego w domu to by mi je chyba w łyżce wody utopił,a mnie zgnoił jako matkę,która "bachora" wychować nie potrafi.
Na pewno sa jak ich matka cale zycie broni i wszystko tylko nie moj synus/corunia to tak jest.. znam osobiscie takich ludzi.
Uważam że charakter dziecka jest zależny od tego jak go wychowują rodzice/opiekunowie, a później ma to duży wpływ na to jaki ten człowiek będzie jak dorośnie.
nad tym czy czlowiek jest z natury zly, dobry czy rodzi sie "neutralny" filozofowie zastanawiali sie juz w czasach starozytnych;)
Nie ma dzieci złych chyba że z chorobami które nimi rządzą. Dzieci chłoną jak bąbka to co je otacza i samo się takie staje.