smsy pisalam i na telefonie to mialam ;p ale nie zeby miec...
Ja zapisywałam, miałam taki mały notesik i długopis, i odkąd zaczęły mi się regularne skurcze zapisywałam każdą godzinę, o której się ból zaczyna, żeby wiedzieć dokładnie co ile minut są. I mam tą kartkę do tej pory! :P fajna pamiątka, wkleiłam ją do albumu
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
Kurcze, to tylko ja wpadłam na taki pomysł i to w środku nocy... ;) Ale dobrze zrobiłam, Mój panikował i kazał mi się pakować a ja siedziałam spokojnie z kartką i liczyłam minuty :)
Na telefonie sobie zapisywałam ;)
Miałam bardzo częste, ale jednak zapisywałam - najpierw w domu, potem nadal w aucie, z tym, że w aucie już tylko w telefonie, miałam dziwne przeczucie, że to moze nie to, więc warto zapisac hehe
Nie bo nie miałam ich wcale dopierow szpitalu po podłaczeniu kroplówki sie zaczeły ;)