Bedac w pierwszej ciazy nie mialam dostepu do neta,kupowalam tylko co miesiac "Mam dziecko" i to bylo moje jedyne zrodlo informacji.W drugiej i trzeciej ciazy zdaje sie na intuicje.

że pochłaniałyście wszystko z książek internetu tv i czego się tylko da na temat ciąży i wychowania dziecka?? bo ja chyba już zwariowałam, każdy wolny czas poświęcam na szukaniu wszelkich informacji na ten temat i próbuje się przygotować a i tak mam wrażenie że jak przyjdzie moment narodzin to nic nie będę wiedzieć dalej :/
Bedac w pierwszej ciazy nie mialam dostepu do neta,kupowalam tylko co miesiac "Mam dziecko" i to bylo moje jedyne zrodlo informacji.W drugiej i trzeciej ciazy zdaje sie na intuicje.
miałam tak do pewnego momentu, jakoś do 12-15 tygodnia potem mi przeszło ;)
dałam "NIE", ale to nie jest tak, że w ogóle na tem temat nie czytam. Owszem, kupuję gazety itd, ale bez szału ;)
Mialam tak na samym starcie, moze do 3 miesiaca;) ksiazki, gazety... i teraz znow mi sie zaczyna bo to juz lada moment a ja czuje sie taka nieprzygotowana choc i tak wiem ze wszytsko wyjdzie w praniu i inaczej sie nie naucze:)
Czytałam ale w rozsądnych ilościach. Nie mam w naturze nakręcać się jak dzika po przeczytaniu niektórych rzeczy w internecie czy gazecie ;) Ale nie powiem, niektóre rzeczy, które przeczytałam to mi się przydały.