(2014-01-04 16:51)
zgłoś nadużycie

Ze śmiechu, albo wzruszenia czy wkurzenia?
Ja ze śmiechu często tu płaczę, choćby wczoraj wieczorem :)
A łezkę wzruszenia uroniłam czytając blog koniczynki o Wigilii pewnego rodzeństwa.
W komentarzach proszę o szczegóły i okoliczności :)
Wczoraj, machanie nogą przed snem, bobry itp... :D
Tylko ze wzruszenia czasem czytając opisy porodów.. lub.. te wszystki straszne informacje o dzieciach urodzonych przedwczęsnie lub ich.. smierci ehh ;(
ze śmiechu a kiedyś pisałam z agą77 i wyłam jak głupia
ze wzruszenia, już nie pamietam bo kilka razy czytałam jakąś historię, lub oglądałam filmik. Ze śmiechu faktycznie tez parę razy :)