1 sytuacja - kilka tygodni temu w szpitalu... byłam z mamą , a babka bezczelnie wepchnęła się bez kolejki.

2 sytuacja - facet wyzywał kasjerkę, bo była "powolna"...dziewczyna  z plakietka "uczę się"

Ja jestem z natury bardzo spokojna i wręcz nieśmiała, ale nienawidzę chamstwa

Ja robię to co chwilę :P jak mi się coś nie podoba to muszę powiedzieć głośno i tyle :P 

Nie lubie osob ktore zbyt czesto wyrazaja wlasne zdanie i krytykuja, czasem lepiej jest przemilczec pewne sprawy.

Ja osobiscie odzywam sie np. jak ostatnio gdy kasjerka wkur..la sie za przeproszeniem bo nie dalam zakladki oddzielajacej produkty moje i sasiada i tak sie wkurzyla ze az rzucala wszystkim zrobila taka mine fochy az zwrocilam jej uwage mimo ze wiem, ze zrobilam zle, ale to nie jest powod do takiego zachowania kazdy popelnia bledy ;)

Czasem chciałabym umiec coś powiedziec..

Nie, bo nie lubię jak ktoś się mnie czepia na ulicy, więc sama też tego nie robię.

Nie ponieważ jakos nie było takiej sytuacji. Aha raz w sumie w sklepie jak inna cena była na wystawie a inna w kasie, a że nieprzyjemna była sprzedawczyni to powiedziałam żeby zmieniła cenę bo oszukuja ludzi, bo tu jest inna a tam inna..

Tak i nie uwazam sie tego za czepianie się. Jesli na przystanku jest np zakaz palenia, to zwracam na to uwagę. Robie to kulturalnie i grzecznie.

Tak samo, kiedy kiomus powinno sie ustapić miejsca w komunikacji mejskiej czy przepuscic w kolejce do kasy.

Aga i jeszcze jedno. Zawsze zwracam się do konkretnej osoby i prosze np o ustapienie meijsca. Wtedy trudniej iodmowić. Jak ma sluchawki na uszach, deliktanie klepie po ramieniu