A może jakaś mamusia miała taki poród? Zastanawiam się nad taką możliwością:)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Siedziałam w wannie ponad pół godziny i choć na skurcze nic to nie pomogło, nie bałabym się tam urodzić. Gorzej, że ja się w ostatniej fazie tak rzucałam, że pewnie całą wodę bym wylała :P
Gdybym miała taką możliwosc na pewno tak ale poki co nie miałam takiej możliwosci :)
Mój położnik odradził mi tę formę porodu. Sam stwierdził, że "moda" na taki sposób porodu minęła. Kobieta jak wejdzie do wanny to albo musi siedzieć już w niej do porodu, a jak wyjdzie w tracie to raczej już nie powinna do niej wracać. Znieczulenie w wodzie jest zakazane. Dlatego ja mówię kategoryczne nie, tej formie porodu.
ja bym nie chciła plywasz we własnych płynach prawie nago widać każdy roztęp i jak masz pecha ogląda Cię 10 studętów .Jak dla mnie mało intymna sytuacja
w ogóle nie zdecydowała bym się już na poród naturalny.
Teraz bym sie zdecydowala,podobno w wodzie jak sie rodzi to te skurcze sa znosniejsze.