Przepraszam, ze to pytanie do Mam wierzących jedynie, ale to refleksja po odpowiedzi Bernik na moje pytanie dotyczące wazektomii.
wytycznymi kościoła czy tym, co dla Was z mężem/partnerem będzie najlepsze?
TAK- wytycznymi kościoła
NIE - naszym dobrem
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Dziewczyny na NIE - uważam, ze bardzo słusznie robicie.
Kamilko, dokładnie.
Jednoczęśnie intymność w małżenstwie zwiążana jest seksem. Grzechem jest też odmawiać seksu małżonkowi, prawda? Narażanie zdrowia i życia kobiety i nienarodzonego dziecka też jest grzechem.
Jak to się ma do poglądów kościoła na antykoncepcję?
Wierzę, do kościoła chodzę, ale antykoncepcje stosuję. Niestety kościół za mnie dzieci nie wychowa, nie da na ich utrzymanie.
Kamilko, podobno metody naturalne sie sprawdzają( szkoda, ze nie ma z nami Boni, pozdawiam! ) ale bałabym sie ryzykowac je zblizajać się do menopauzy. Ala jest" niespodzianka" metody naturalnej. Owulacja była pozniej niz przypuszczałam.
Kamilko, to tak jak my. Ala pojawiła się z powodu przesuniecia owulacji ze wzgledu na stres. Nie sadziłam, ze az tak bardzo przezylam utrate pracę 3 lata temu.
Stosuje stosunek przerywany, a z tego co wiem to sprzeczne z poglądami kościoła. Zawsze mi się chce z tego śmiać, bo antykoncepcja, jakakolwiek, jest grzeczem, no dobrze, ale narobić sobie dzieci jest łatwo, a kto je utrzyma? Skąd pieniądze na to wszystko? Niech kościół da na każde dziecko do 18 stego roku życia po 1000 zł miesięcznie, to wtedy będą się rozmnażać :D
Jestem wierząca może nie praktykująca, ale kościół czy sama wiara nie da mi na utrzymanie dzieci(powiedzmy że miałabym ich gromadkę i ciezko by nam było), grzech grzechem ale chyba lepiej zabezpieczac się tak żeby nam było dobrze bo przeciez w małzenstwie seks nie jest zakazany więc z 2 grzechów masz tylko 1 :)
Ale średniowiecze ciągle widze panuje w Polsce i sie chyba jeszcze bardziej pogłębia ....