Myślałam, ze jestem sama. Też mi ostatnio czasami nerwy puszczają ale nie potrząsam tylko w myślach czasami wyzywam albo powiem no cicho już będziesz. Niestety mój mąż bardzo dużo pracuje albo wyjeżdża i zostaję sama z dzieciakami, a ja im bardziej jestem zmęczona tym ciężej mi ją uspokoić. Ciągle mi przykro, ze nie mam siły cieszyć się tym dzieckiem taka czasami chodzę zmęczona. Też się czasami czuję złą matką mimo, że kocham swoje dzieciaki nad życie.
